To będzie o uliczce przy której mam nadzieję zamieszkać. Oczywiście moje serce wciąż jest na Lisa, ale i ta już gościła na moim blogu w fotkach, których wciąż szukam. Pewnie kiedyś kiedy nie będę ich szukać same wpadną mi w ekran. 😀
Ale dziś zrobiłam aktualne fotki, bo osobisty zażyczył sobie pieszego spaceru porannego. Po pierwsze ta uliczka nazywa się rua ( co mnie cieszy, bo świadczy o jej specjalnym historycznym miejscu) czyli tak jak Lisa. Tylko o ile ” rua della Volpe ” zamieniła się w Lisa, to ta niestety nie nadaje się do przetłumaczenia. Za to sprawdziłam sobie kto zacz ten Morani.
Otóż w skrócie, bo facet posiada spory życiorys, był to zasłużony ascolańczyk żyjący na przełomie XV i XVI wieku z rodziny szlacheckiej, niezwykle wykształcony. Studiował łacinę i grekę i pisał poematy.
To teraz tę uliczkę pooglądamyJak widać to strefa trzęsienia ziemi . V. stoi na przeciwko bramy, gdzie mamy mieszkać na pierwszym pietrze. Przy okazji będą i zdjęcia. W prawo odchodzi uliczka zakończona tunelowym przejściem jakich tu na Starówce jest pełno i ja je kocham. Na sklepieniu przejścia resztka kolorowych fresków.
Może kiedyś się doczekają renowacji. Sporo już jest ocalonych detali, ale wciąż za mało.
Przy tej uliczce jest kamienica z moimi ulubionymi oknami, mur za którym kiedyś był kwitnący krzew i taki dziwny balkonik. Ten balkonik też już miał swoje kilka sekund. na bloxie.
Rzut oka na uliczkę z jej drugiego końca.
W pobliżu jeden z najstarszych placów w Ascoli starszy podobno nawet od piazza Ventidio Basso na którego wychodzi uliczka Lisa, świętego Grzegorza z romańskim kościołem tegoż samego patrona. Zrobiłam fotkę pod światło i wyszedł tajemniczy.
Zanim wyszliśmy na piazza Arringo to jeszcze uwieczniłam bramę z kutą kratą. Też bardzo takie bramy lubię.
Czy może się zwyczajna wielkomiejska ulica via Mari przy której mieszkamy, pełna pędzących aut, klaksonów i wycia syren równać z uliczką na ascolańskiej Starówce. To te uliczki pokochałam tak bardzo, że aż boje się myśleć, że się uda i tam zamieszkamy.
Fotek będzie jeszcze sporo. Ta dzielnica Starówki jest bardzo ciekawa. A ja przecież po powrocie będę miała wreszcie gdzie pójść na spacer. I LM też się cieszy. Do ulubionych witryn rzut kapeluszem. 😀
A teraz zmieniamy temat. Otóż po narzekaniu na ostatnie przeczytane książki znalazłam ” kryminał”, który mogę z czystym sumieniem polecić. To Jest już drugi tom
Niestety wyłącznie w wersji papierowej, bo oficjalna premiera w połowie października. Tak, że muszę się uzbroić w cierpliwość.
A na zakończenie jeszcze raz moje Ascoli. Zanim zawędrowaliśmy na rua Morani przechodziliśmy kolo mojej ulubionej drewnianej głowy konia. Ma się dobrze a nawet dorobiła się przepięknej zielonej grzywy. :D.
Ponieważ nie umiałam się zdecydować, którą fotkę zamieścić są obie.
I teraz już naprawdę koniec.
Do widzenia się z Państwem, jak mówiono w dawnych dobrze wychowanych czasach.
Ja ciągle mocno zaciskam kciuki… Starówka jest przepiękna, pamiętam jak byłam nią zauroczona.
PolubieniePolubienie
Jeszcze trochę, jeszcze trochę i będziemy mieć pewność. Ascolańska Starówka jest unikatowa. Widziałam naprawdę wiele miejsc i mogę to napisać z czystym sumieniem. :8
PolubieniePolubienie
Drewnianego konika pamiętam ze wspólnych naszych spacerów. Dalej trzymam kciuki, niech się wszystko dobrze skończy !
PolubieniePolubienie
Buziaki Madzia. Konik ma sie dobrze, jak widzisz. 😀
PolubieniePolubienie
Wspaniałe miejsce, z prawdziwa dusza. Mam nadzieje, ze już niedługo tam zamieszkacie, a ja pooglądam zdjecia 🙂
PolubieniePolubienie
Tak Starowka ma duszę. I na dodatek ta dusza jest dla mnie przyjazna. Pewnie bedzie albumów sporo. Czemu nie jak tam tak urokliwie. Buziaki
PolubieniePolubienie
No to ja donoszę , że jest 4-ty tom kryminału etnicznego Kuźmińskich . Zwie się ” Mara” .
PolubieniePolubienie
No to ja bardzi dziękuję. I xaraz sobie kupię. :*
PolubieniePolubienie
To teraz dopiszę że już kupilam. :*
PolubieniePolubienie
Nie ma porównania między ruchliwą miejską ulicą a tą śliczną, uroczą uliczką na Starówce. Trzymam kcuki nieustająco 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dlatego takie uliczki bija na głowę wielkomiejski gwar. W kciuki wierzę mocno. ;*
PolubieniePolubienie
kciuki miało być
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękne miejsce ! Jak to ładnie zabrzmiało ” w dawnych , dobrze wychowanych czasach”
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W takich miejscach konieczny jest bon ton. Buziaki
PolubieniePolubienie