Nie umiem się zdystansować do wielu rzeczy. Mimo poprawy zdrowia a przyjemniej tak mi się wydaje psychicznie dzisiaj zjechałam w dół .
Klasyczny psychiczny dołek. Może to efekt zamkniecia w domu a może nadchodzących swiąt. A może podświadomie czuję u V.pretensje nie tylko do całego świata ale przede wszystkim do mnie za zaistniałą sytuację.
Empatyczny to on już zapomniał być.
Na żadne próby rozmowy nie reaguje wobec tego staram się milczeć.
I tak atmosfera zmienia się jak w kalejdoskopie.
Moment normalności zwykle rano a potem dlugi smutny dzień. Pewnie te moje żale uważałby za przesadzone. Bo w końcu gotuje, na zakupy chodzi i nawet kawę rano przygotował.
A ja się czepiam. A jest normalne żeby zapytać:
– Wychodzisz? Z nim.
Kiedy minęło dopiero 7 dni. Nie wierzy w diagnozę że mam jakieś pęknięcie. Wydziwiam.
Natomiast on czuje się źle .
Nie widzi posprzątanego domu. Pewnie myśli że to samo z siebie tak działa. A że ja w balaganie zamieram to co przejdę to coś uporzadkuję . Bez wysiłku naturalnie.
I dostałam prezent od przyjaciółki . Śliczną szopkę. Ale jeszcze nie ma swojego miejsca.
V. dzisiaj stwierdził że nic go nie obchodzi Natale, szopki i wszystko co ze światami związane .
I pewnie tym mnie tak zdołował .
Że z trudnością napiszę zastanawiając się czy prowadzenie bloga ma sens:
Do widzenia się z Państwem.
Luciu, nie waż się zaprzestać pisania bloga. Ja tak czekam na Twoje wpisy. Wiem, ze jesteś zdołowana i przyznaje, ze masz czym. Ale to nie może odbierać Ci tego, co naprawdę lubisz, a przecież lubisz i umiesz pisać. A co do świąt to cóż, na nich świat się nie kończy. Dla mnie mogą być, ale jakby nie było, tez bym przeżyła. Może warto odpocząć i w tym roku zrobić coś skromniejszego. Ja z przygotowań nabyłam buraki i wyprałam firany. I tak uważam, ze się wysiliłam 😂 Ucałowania.
PolubieniePolubienie
Kochana to były takie żale typu ” jestem taka biedna i tak mi zle”. Ania R. Napisla kiedyś ze wypisanie się niweleluje 50 % stresu. Dołek dołkiem. A żyć trzeba. Całuję.
PolubieniePolubienie
Ja tez jestem biedna, nikt mnie nie kocha i nie lubi 😂 Znam to uczucie. Trzymaj się Luciu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja Cię kocham i lubię bo to jest rozne uczucie. Mozna kogoś kochać a go nie lubić jak ja V. W przewadze ostatnio. Tak ze jestesmy w klubie biednych niekochanych i nielubianych. Ale mamy siebie. Przyjaźń to dopiero jest uczucie. Trwalsze i silniejsze. Buziaki
PolubieniePolubienie
Święta to cyrk , dla mało kogo głębokie przeżycie . V to komunista, to jaki może mieć stosunek do świąt ? Przynajmniej jest spójny. Święta są ważne dla garstki wierzących . Reszta to hipokryci , ani nie wiedzą w co wierzą , ani nie przygotowują się duchowo do świąt . Dostałaś szopkę w prezencie – i święta w obecnym merkantylnym i konsumpcyjnym wydaniu to właśnie szopka tylko. Ja od kilku lat robię mniej , moi leciwi rodzice też . Od lat nikt nie ubił karpia , a rodzice nawet go nie jedzą . W moim domu karpia lubi tylko jeden syn i mąż. Kupię więc dla nich kilka dzwonków , już wyflaczonych. Ja w zimie mam mało energii, więc ilość dodatkowych zajęć mnie przytłacza , choć staję na rzęsach aby nie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Axalia niby masz rację. W Italii swieta to raczej obzarstwo. Zresztą jakby tak spojrzeć uwaznie to brakuje mi tylko dekoracji. Wlasnie teatralnej dekoracji. Ale i tak żal. Chyba to zamknięcie mnie już zmęczyło. :*
PolubieniePolubienie
LUCIA leż jak przykazali. Uwierz nie jesteś niesmiertelna…
PolubieniePolubienie
Nicka. Leżę leżę ile mogę. Nawet mnie zebra od tego gorsetu bolą. Czasem mam wrażenie ze moze nie niesmiertelna ale nie do zdarcia jestem. ***
PolubieniePolubienie
V wierzy czy nie wierzy , trzymaj się tego, co lekarz powiedział. Mam nadzieję , ze pierniczki dojadą na czas i chociaż trochę poczujesz się świątecznie. Buziaki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hania obawiam się ze przyjdą po Nowym Roku. Ale przecież pierniki im starsze tym lepsze. A moze poczta wloska się spręży. W co na marginesie nie wierzę. Buziaki łóżkowe. 🙂
PolubieniePolubienie
Nie przeszarżuj, słuchaj lekarza i dbaj o siebie. Święta są i będą bez względu na nasze nastroje, choroby, różne sytuacje itd., za rok też będą i może zupełnie inaczej będziesz je przeżywała. Ściskam mocno 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Lekarza nie mam co słuchać bo jeszcze u niego nie bylam. 😄 slucham zaleceń sxpitalnych. Jakoś się kołczę . A co do swiąt to masz rację. W końcu to tylko umowne dni. Przychodzą i mijają szybko. Całusy
PolubieniePolubione przez 1 osoba