ŻYJEMY w myśl zasady ” żyć trzeba”

Moja polska przyjaciółka napisała, że czeka na dobrą pogodę, żeby zacząć prace ogródkowe i nie myśleć o koronowirusie.

Też bym chciała, ale mój ogródek poza zasięgiem. A ponieważ na stres najlepsza jest praca, to zabrałam się za prasowanie. Jakimś sposobem urosła mi góra jak nie mnie. Wina leży w pomieszczeniu gospodarczym. Zostawiam tam po zdjęciu z suszarki rzeczy do prasowania i nie mam ich przed oczami.

Wyprasowałam i teraz zastanawiam się, co ma upiększyć niedzielne Święto czyli Dzień Kobiet. Ciągnie mnie do ” tortu mimoza”.

Po tym wyprasowaniu spędziłam upojne 1,5 godziny w przychodni rehabilitacyjnej z V. czekając na umówioną jego wizytę. Nie wzięłam kindle i przeleciałam fejsbuk w tę i tamtą stronę.

Do wyczerpania baterii.

I taki oto żart spotkałam87848156_3178596735507897_6625375112965128192_o. To w temacie Pani Sanepidowej, która wypowiadała się na temat pocałunków.  No tu tutaj może niekoniecznie o pocałunki chodzi, ale nie bądźmy drobiazgowi.

Humor narodu nie opuszcza i to najważniejsze.

Do końca ” Kafelka mistrza Alojzego” pozostało mi 3 godziny. Zaczęłam drugi tom. Zakończyła się pierwsza wojna światowa.

Za podpowiedzią Trollatroli kupiłam ” Dziecko idealne” i mam zamiar za ten thriller po skończeniu kafelka się zabrać.

Na dworze w miarę ciepło. W słońcu było 22 stopnie.

A jednym uchem wysłuchałam rano dyskusji o badane czyli opiekunkach w czasie ataku koronowirusa.

Jak rozwiązać problem, bo na kontraktach pracuje 92 % kobiet z tego 75 % to cudzoziemki. A gdzie te co pracują „na czarno”. Problem finansowy zaistniał no i opuszczanie pracy i wyjazd do swoich krajów. A osoby wiekowe najbardziej narażone na infekcje.

Niestety nie wiem, czy było jakieś sensowne rozwiązanie poza podniesieniem płacy

I tyle wiadomości z zainfekowanej Italii.

Z Marche również a nawet już w San Benedetto pojawił się ten koronowany.

Poza napisem na drzwiach, że ” koronowirusowi wstęp wzbroniony” i myciem rąk nic mi nie przychodzi do głowy.

25 myśli na temat “ŻYJEMY w myśl zasady ” żyć trzeba”

  1. Wszystkiego są plusy i minusy. To, że pojawiają się coraz nowsze wirusy i odporne bakterie-dobrze wiemy. Ten jest nowy, medialny, więc jest trochę paniki, może specjalnie wywołanej, niektórzy po prostu na tym zarabiają. Wiele produktów pojawia się w podniesionej cenie (np. hurtownia podniosła 100% cenę rękawiczek), jest popyt, jest cena. U nas wykupili mydła i żele antybakteryjne. Tylko liczę na to, że zaczną to używać. Może tym sposobem wyrobi się ludziom nawyk mycia rąk. To byłby wielki plus, bo przy okazji powszednie choroby by się ograniczyło. Zwłaszcza, że sezon grypowy. Słyszałyście, ile osób obecnie choruje na grypę, setki tysięcy, w lutym oficjalnie mówią o ok 30 zgonach z jej powikłań.Z powodu alkoholu miesięcznie umiera w Polsce ok 600 osób. Nie mówiąc już o nowotworach itd. Ale o tym cisza. Myślę, że ta akcja jest tak nagłośniona bo rząd się zachowuje przedwyborczo, boją się problemów jakie były przy powodzi (tekst o brakach ubezpieczenia-pamiętacie?), a potem kolejne wpadki innych rządów w trudnych chwilach. Ale gdyby była prawdziwa epidemia od razu wyszłaby słabość państwa. Wierzę, że to minie do kwietnia. I tego się trzymam.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Dalej czekam Luciu, na ciepełko. U Ciebie 22 st !! U mnie w nocy 0 a w dzień +5 i pada deszcz . Oszaleć przyjdzie.
    Z racji dnia kobiet zrobię chrust smażony na smalcu, który został mi po pączkach. Byle do pełnej wiosny ! 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  3. Pozwoliłam sobie skopiować to obwieszczenie . Jak wyślę naszym pracusiom , to padną ze śmiechu. Pani Sanepidowa jeszcze lepiej się tłumaczyła , uwaga:” przecież nie zdradziła szczegółów jakiemuś obcemu wywiadowi” . Mniej – więcej tak to brzmiało . Baba odleciała kompletnie.

    Polubione przez 1 osoba

  4. Zupełnie wyszedł mi z głowy Dzień Kobiet, tyle się dzieje, że dopiero u Ciebie przeczytałam i oprzytomniałam. Coś muszę zrobic, może właśnie piwoszki od Salmiaki? Ściągnęłam od niej przepis i jutro spróbuję.
    U nas nowe osoby z koronowirusem. Przecież to było wiadomo, że będą, cudów nie ma. Teraz mówią w tv o Włoszech, pokazują puste ulice, zamknięte domy, smutny widok. Ale – no właśnie – żyć trzeba, w średniowieczu zaraza dziesiątkowała ludzi, teraz inne warunki życia, nie będzie tak źle.
    Buziaki mimo wszystko 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  5. Czytam właśnie , że nie ma co liczyć na wiosnę w tej materii , wirus ma swój przemarsz i lato też będzie jego. We Włoszech jest na teraz 4600 chorych o 200 nieżywych – to dużo , bo w okolicy 5 procent. I to są twarde dane . Myślę , że mamy prawo być zaniepokojeni. A rysunki , hm – no śmieszne , ale niesmaczne.

    Polubienie

    1. Azalia z tą śmiertelności to troche nie tak. Sporo zgonów z różnych przyczyn. I wiek też dołożył. Ale masz rację jest co najmniej niepokój. Mimo wszystko wolę w tej sytuacji być tutaj .A rysunku nie odebrałam jako niesmaczny. Trochę w kontekście Pani z Snepidu. 😊

      Polubienie

      1. Jest trochę niejasności. Wiele rzeczy o wirusie jeszcze nie wiemy. Ale nie rozumiem jak jest z testami na wirusa, u nas mam wrażenie, że badanie danej próbki trwa dość długo, zakładam, że to z dokładności.(Chyba, że taki rodzaj testu). U nas jest trochę ludzi w kwarantannie i sporo pod nadzorem epidemiologicznym, ale i tak problemem są bezobjawowi oraz niewiedza jak naprawdę z tym zarażaniem jest. Liczby zmarłych przy okazji koronowirusa nie robią na mnie jeszcze wrażenia wobec innych chorób, choćby zwykłej grypy. Ważne by się nadmiernie nie straszyć.

        Polubione przez 1 osoba

  6. No ale nie ma co zestawiać tego z grupą. Bo jeśli w Polsce zachorowało w tydzień 200 000 tysięcy ludzi a umarło niech będzie z nawiązką 100 to to jest zaledwie 1 promil a my tu mamy wg Chińczyków 3 procent , a wg danych Włochów jak wyżej . To są zupełnie inny rząd wartości . Nie chcę mówić o ile wyższe . Ale jeśli ktoś z matematyki nie miał pały to wie o ile różni się promil od procentu . A to jeszcze trzeba pomnożyć w wersji optymustycznej przez trzy . Natomiast wspolna jest grupa ryzyka : starsi ludzie ,schorowani. I chorujący przewlekle : nadciśnieniowy, cukrzycy, sercowcy i astmatycy . Nie ma co zaklinać rzeczywistości – ale też i nie histeryzować . Jest problem . Bez dwóch zdań .

    Polubienie

    1. Tylko problem polega na tym, że mogło zachorować przez nowego wirusa więcej osób, bo nie każdy obywatel jest zbadany testami. Stąd może się okazać, że chorych więcej, po prostu przebiegło u nich lżej, a statystyka statystyką. Liczy tylko na podstawie podanych liczb. Poza tym osoby, które zmarły zarażone koronawirusem być może też nie przeszłyby zwykłej gryp, która równo kosi, a żniwo miałaby większe, gdyby nie szczepienia, zwłaszcza grup ryzyka.
      Mam dużo dystansu do współczesnej wiedzy medycznej. A umocnił mnie w tym poważny lekarz (który pojawił się w niesławnej rozmowie z K. Rusin), że skoro jest taki postęp, to nam się wydaje, że prawie wszystko wiemy. A może niedługo okaże się, że niektóre podręczniki będzie się pisać od nowa. Miłej soboty życzę.

      Polubione przez 1 osoba

  7. Grypa kosi – oczywiście , ale znowuż spójrzmy na procenty i promile i liczbę chorujących na grypę i korono . Liczmy sami , to co słyszę w mediach urąga mojej inteligencji . W Polsce przeciw grypie szczepi się …aż 4-5 procent społeczeństwa . Więc …. Tyle w temacie .

    Polubione przez 1 osoba

  8. Nie wpadaj w panikę. Mimo wszystko śmiertelność nie jest wysoka, bez względu na to jak ją oceniają różni ludzie. Myślę, że zwyczajnie trzeba zachować higienę, unikać tłumów, a w razie choroby położyć się do łóżka ale nie zgrywać bohatera i wołać o lekarza w razie czego.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz