11 maja 2022 r.- środa

Dziś zacznę od blogów. Właściwie jako odpowiedź Tatianie na jej komentarz. Zaczęłam czytać ” Sekrety Florencji” i już wiem, że chyba się polubimy. Natomiast jeżeli chodzi o blog, który autorka prowadzi, to sprawa wygląda tak. Ja w ogóle nie przepadam za blogami o Italii. Poza jednym wyjątkiem ” Ratunku Italia”, który niestety Sabina Trzesiok- Pinna przestała pisać.

Różne blogi podczytywałam i zawsze miałam wrażenie, że są polukrowane, jakby napisać coś nie tak o niezwykle popularnej Italii było nietaktem. Zawsze z nich wyłaniał się piękny, urokliwy kraj z miłymi ludzkimi w którym wszystko kończy się dobrze. A jest to państwo wielkich kontrastów. Dlatego jakoś blog autorki nie przypadł mi do gustu. Natomiast myślę, że książka o Florencji będzie ciekawą. Bo rozumiem miłość i zauroczenie miastem. Mam tak samo z Ascoli i też o nim napisałam książkę. I ona też może służyć za zbeletryzowany przewodnik.

Teraz o innych blogach. Lubię blogi w których czuć prawdę.

W sumie czytam ich niewiele, ale za to systematycznie. To są właśnie te blogi, które są prawdziwe: blog Hani Onyks, blog pani Salmiakowej, blok Kasi że Szwecji, polubione ostatnio blogi Facetki i Ultry. Obowiązkowo czytany i zawsze wyczekiwany blog Ceramika.

Lubię czytać Sebę i oglądać 365 dni w obiektywie. I piękny artystyczny blog Między patrzę i widzę.

I jeszcze kilka innych blogów, które nie pojawiają się regularnie i czasami przeocze.

A dziś mam przedpołudnie ukradzione z dnia. Już od samego rana. Najpierw analiza V. a potem razem z nim w sprawach urzędowych w jednym miejscu ponad trzy godziny. Tyle to trwało. Myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. Na dodatek nie działał Internet i nie mogłam przynajmniej czegoś nadgonić na poletku mym internetowym.

Zamówionych recept na lekarstwa dla V. już nie zdążyłam odebrać i musze pójść do ZA jutro.

Wczoraj znowu spacerek wiec Wam pomacham.

Przywitałam sie z kotami.

Reszta spacerowych fotek w Tyglu.

I moje odkrycie rożanę.

https://luciadruga.blogspot.com/2022/05/tygiel-z-internetem-11052022-r.html

Kącik LM

Może kogoś zainspiruje.

W kuchni włoskiej

Podobny obiad mieliśmy wczoraj tylko bez baccala za to z włoską surową kiełbasą w postaci maleńkich kawałeczków.

Dziś piosenka: Nie wiem czy już nie gościła w albumie starych przebojów, jeżeli tak, to jeszcze raz.

Do jutra.

14 myśli na temat “11 maja 2022 r.- środa

  1. Chodzisz w dziurawych dżinsach?? Jesteś modna..do gołych kolan. Ja nie mogę się przełamać. Dziurawe to zepsute 😁, ledwie toleruję obrzępolone nogawki 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  2. Też mam kilka blogów , które lubię , parę naprawdę świetnych zostało zamkniętych . A tak poza tym zauważyłam ,że nie wiele jest takich, które coś wnoszą . Zdecydowana większość pisze bez ładu i składu . Przynajmniej z tych na które trafiłam.

    Polubione przez 1 osoba

  3. Bardzo pozytywna cecha, że nie uprzedziłaś się do autorki książki, mimo, że jej blog Ci nie odpowiada. Myślę, że jest on taki, ponieważ Kasia jest bardzo pozytywną osobą i otacza się innymi pozytywnymi osobami, stąd w niej tyle optymizmu i nie wątpię, że tu we Włoszech jest jej miejsce do życia. Poza tym nie narzeka, i choć czasem cichutko poskarży się w trudnych chwilach słabości, to staje odważnie do walki i….. wygrywa ją:) I okazuje radość.
    Lubię czytać blogi ludzi optymistycznych, choć zaglądam także na inne blogi. Nie czytam natomiast maruderów, co wszędzie widzą problemy i kłody pod nogami. Ostatnio mało piszę, bo pochłaniają mnie moje zainteresowania, życie towarzyskie i rodzinne, przypuszczam, że uważasz, że ja też słodzę na blogu, ale zapewniam Cię, że żyje tym co dobre, a co tam mi się w życiu trafia mniej dobrego, to załatwiam od ręki, żeby się za mną nie wlokło:) Żyć trzeba dla dobrych chwil, życie nie jest za karę i tego się trzymam. I nie narzekam:)

    Polubienie

    1. Zawsze staram się być obiektywną. To, że ja odbieram coś inaczej nie znaczy, że inni też tak muszą. Na razie czytań książkę i potem napiszę kiedy ją skonfrontuje z miastem.
      Ja też jestem optymistką chociaż ostatnie 25 lat mocno mój optymizm nadszarpnęły. Oby Twój przerwał bez burz. Szczerze Ci życzę. A na marginesie. Każdy blog można pisać tylko optymistycznie. Tylko czy wtedy oddaję nasze prawdziwe życie? Schowamy te nieciekawe momenty i uważamy się za dzielne. One jednak lubią wysadzić łeb. Te momenty.
      Oby jak najrzadziej. Serdeczności.
      A trzeba też pamiętać, że naszą osobowość na zewnątrz kreuje często nasz blog.

      Polubienie

      1. To zależy po co kto prowadzi swój blog. Jeden po to by opisać codzienność, drugi po to by narzekać, trzeci po to by zachować dobre chwile a jeszcze inni całkiem po coś innego:) i każdy z nich będzie prawdziwy.

        Polubione przez 1 osoba

  4. Lucia, a co by Twoja Babcia powiedziala gdyby Cie zobaczyla w dziurawych dzinsach? ha ha ..(choc powiem szczerze ze Ci pasuja).
    Ja jakos nie moge polubic tych dziurawych – ciagle tkwie (w myslach tylko) w Wranglerach z czasow mlodosci .
    Roze na drugim blogu piekne; dziekuje za wpis o Pani Markowskiej nie wiedzialam nic o niej i jej bohaterstwie.
    We Florencji nie bylam chociaz bylam na wakacjach w tamtych okolicach 2 razy. Nie chcialam byc w tych tlumach jakie tam sa. Oczywiscie teraz po przeczytaniu ksiazki Kasi byloby inaczej.
    Blog Kasi N uwielbiam i czytam czesto oraz trzymam kciuki za nia i jej chlopcow.
    U nas 14 C wiec napracowalam sie w ogrodzie do 21.00.
    Bedziesz ogladac Eurovision?
    Pa dobranoc Usciski
    AgaT

    Polubione przez 1 osoba

    1. Moja babcia z trudem ale pewnie by to zaakceptowała. 😆 Nie nie oglądam Eurowizji. Nie jestem fanką a V. tym bardziej. Jakoś nie mam serca do bloga Kasi. Chyba za bardzo się różnimy. Ale to o niczym nie świadczy. Czytam Sekrety i na razie nic nie napiszę, bo zmieniam zdanie już po raz drugi.
      Ja też nie nie miałam pojęcia o pani Markowskiej. A trzeba wiedzieć. Nie przepracowuj się, bo trzeba ten rozruch wziąć ” po leku” jak mówimy na Śląsku czyli pomalutku. Lub po włosku ” piano piano”. Całusy

      Polubienie

Dodaj komentarz