Na dworze padał śnieg z deszczem kiedy wychodziłam z domu pozałatwiać kilka spraw przed umówionym fryzjerem. A właściwie ulubioną panią Ewą, której jestem wierna od samego początku założenia przez nią zakładu fryzjerskiego. Szmat czasu, jeszcze pracowałam i o wyjeździe do Włoch ani mi się śniło. Zawsze kiedy przyjeżdżam obowiązkowo tutaj doprowadzam głowę do ładu i składu.
Ale, to co miałam do załatwienia nie wypaliło. Telefon dopiero w sobotę, bo jeszcze brak potwierdzenia ostatniego doładowania, co jest konieczne przy wymianie mojego telefonu. Za to zadzwonił pan szewc, że są gotowe buty i tym samym nie zmarnowałam deszczowo- śniegowej wyprawy do centrum.
Jeszcze wstąpiłam do apteki i uciekł mi tramwaj przed nosem. Motorniczy widział, że dobiegam, ale ruszył mi dosłownie przed samymi drzwiami. Rzecz w Italii nie spotykana. Poczekałby nawet dłużej niż 15 sekund .
Trudno świetnie.
Zdążyłam jednak na umówioną godzinę i teraz siedzę w efektownych plastrach aluminium na głowie.
Poprosiłam Ewę, żeby pokazała swoje dzieło i tak macie mnie w refleksach we włosach.


Wracając do domu zrobię mini zakupy i popołudniu pojadę do ulubionej J. na ploteczki.
A jutro czeka mnie miłe spotkanie po latach i Kraków. Muszę napisać, że się bardzo cieszę.
Adrenalina powolutku mnie opuszcza i oczywiście przy takiej pogodzie powrócił (nie)przyjaciel ” nerwoból”. No cóż muszę z nim żyć, bo innej opcji nie ma.
Już wiem, o której pojedziemy z T. do Krakowa. Spotykamy sie na dworcu w Katowicach o 10- 10.15. Która pierwsza kupuje bilety. Pewnie ja, bo ja pojadę z Chorzowa Batorego pociągiem, o 9.42, a jadę 7 minut. A w Krakowie odbierze nas przyjaciel i zrobimy wycieczkę do Szczyrzyca k/ Limanowej. To tylko godzinka samochodem. Wieczorem odwiezie nas do Krakowa, a my już same dotrzemy na Śląsk. Czyli jutro pewnie blog będzie pożny, albo dopiero w sobotę.
A teraz Rozmaitości:
W Kąciku LM




Poradnik PPD
W kuchni włoskiej:
I coś do posłuchania czyli Kabaret Starszych Panów
Do jutra lub dnia następnego.
Ale masz piękne włosy – i kolor i długość i ilość !!!
Tyko pozazdrościć . Cudnie, będziesz piękna na spotkaniu .
Całusy )***
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trzeba czasem przywrócić blask minionej urody 😆😆😆 A takie spotkania motywują. Całuję.
PolubieniePolubienie
Luciu , piękne włosy. Kolor cudny.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Balejaż nałożony na własne. 😆
Polecam ten sposób. Nie ma potem odrostów, bo refleksy odrastają we własnym kolorze
PolubieniePolubienie
Jeju, Lucia, ale włosy!!!! Cudo, tylko pozazdrościć, a właściwie pogratulować 🙂 I kolor piękny. Niech się przy Tobie wszystkie Włoszki chowają do mysiej dziury 🙂 Cieszę się na myśl, że zimę spędzisz w kraju. Buziaki!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aniu. Włoszki, co jak co ale włosy mają piękne i oczy. Uczciwie mówię. Dziękuję. Myśl o zimie w kraju to jest to. Uściski.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wspaniałe włosy. Ja nie mam długich z jednego powodu – suszenie. Rano musi być szybko, ja rano biorę prysznic i gdy suszę włosy i mam już nieco dłuższe zaraz dzwonię do fryzjera. Na pewno masz więcej cierpliwości, warto.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja myję włosy na pewno nie codziennie.
Z innej frakcji jestem i jak widać są efekty. 😆Ale ja starsza jestem.😆😆😆
PolubieniePolubienie
Ale Ty masz włosy ! Mój szczurzy ogon to w porównaniu z Twoimi atrapa. udanych spotkań.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Jutro dzień wzruszeń. A włosy rodzinne tylko noszone długie. Buziaki
PolubieniePolubienie
p.s. Uwielbiam tę piosenkę !
PolubieniePolubienie
Ja też.😆
PolubieniePolubienie
Pięknie zrobione włosy:) . Jam brunetka, kuszą mnie też refleksy stosowne do koloru , ale nie mam póki co odwagi. Długość mamy za to taką samą. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Witam w klubie długich włosów. Spróbuj. Do odważnych kobiet świat należy.
PolubieniePolubienie
A V . wie, że zimę w Polsce spędza? 🤔
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Domyślam się, że mam takie myśli. 😆
PolubieniePolubienie
Limanowa to znane mi okolice. Z okolic pochodzi moja mama i tam spędzałem w dzieciństwie wakacje. U ciotek, które piekły domowy chleb i ubijały domowe masło… Popijało się „kwaśną” wodą ze źródła… Oj to były czasy;-) Pozdrów ode mnie koniecznie te okolice;-) Uściski.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja też spędzałam wakacje w Jodłownik. Pozdrowię z przyjemnością Uściski
PolubieniePolubienie
Piękna kobieta z piękną duszą i piękne włosy 🙂 Też mam taką długość mimo, że już jestem po 50-ce. Pani blog zawsze napawa mnie optymizmem, zaczęłam patrzeć na świat, że szklanka zawsze jest do połowy pełna. Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Też przesyłam serdeczności i cieszę się, że jest Pani w Klubie Długich Włosów 50 +
PolubieniePolubienie
Spokojnego podytu w kraju.
Cudeńko masz na głowie.🤩
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Uściski
PolubieniePolubienie