Bo chcę zakończyć barbórkową niedzielę. Strażacy dzieciakom zrobili wielką frajdę. Trzeba przyznać, że organizacja była na miarę dyplomów wypisywanych, tym którzy na wspinaczkowej ściance spisali się ku zazdrości tych, którzy nie mieli odwagi. Do dyplomu były jeszcze drobne upominki. A dla młodszych czekał zjazd po rurze w uniformie strażackim poprzedzony uderzeniem w dzwon.








A teraz o koncercie na który wybrałam się na godzinę osiemnastą.

Temperatura od niedzieli jest taka jaką lubię w grudniu

Wieczory przy takiej temperaturze mogą być.



Sam koncert typu niewielki, ale muzycznie doskonały. Podobny chociaż z innym repertuarem, był w zeszłym roku. Organizuje takie koncertu nasz magistrat. Z udziałem chóru Teatru Ventidio Basso znanego melomanom włoskim i trójki zwykle artystów śpiewaków. Przepiękny sopran koloraturowy, baryton którego słuchałam po raz drugi i prowadzący koncert tenor. który zaprezentował się tylko raz. Niestety pierwszy raz nie wydrukowano programu i nie mogę napisać kto śpiewał. Szkoda. Natomiast wiem z jakich oper były Arie. Don Pasquale. Don Giovanni i Don Carlos.. Oraz przepiękny walc z Romeo i Giulietta. Tu nturalnie w innym wykonaniu.
I chciałam chociaż próbkę głosów tutaj zaprezentować. Niestety o ile glos udaje się zarejestrować, to już film jest do kitu. Kolejny raz zauważyłam, że oświetlonej sceny przy wygaszonej widowni nie da się sfilmować telefonem. Na scenie poruszają się białe duchy. Nie wiem, co z tym zrobić. Pewnie można, ale ja jeszcze nie zaskoczyłam jak. Następnym razem nagram sam glos.
A w Ascoli przygotowania do rozpoczęcia sezonu świątecznego. W uliczkach wiszą już świetlne dekoracje, Na placach również i stoi przed magistratem choinka.

Nic jeszcze się nie świeci. I dobrze. Wszyscy poczekamy na wieczór 8 grudnia, kiedy to zapalą się światła bożonarodzeniowe. Na piazza Arringo mini kiermasz świąteczny



i naturalnie lodowisko. Już czynne.

W pobliżu choinki domek świętego Mikołaja czyli Babbo Natale z fotelem jeszcze pustym.

Na razie wszyscy robimy sobie fotki na tym fotelu ja też.

Za to sklepy w tym roku mają ładne dekoracje. Dziś pierwsza partia witryn świątecznych. Naturalnie szopki obowiązkowo.
















Taki bajkowy kolorowy włoski świat.
Niestety o tym, że nie jest to kraj z bajki świadczy o tym to zdjęcie.

Czerwone damskie buty są symbolem przemocy wobec kobiet. A kolejna straciła życie. Oby tych ofiar było jak najmniej.
I tym nie najweselszym akcentem zakończyłam opowieści o pierwszych dwóch dniach po przyjeździe. Na pewno wiem, że jestem w Italii.
A życie toczy się dalej i od jutro codzienne zapiski w pamiętniku.
Do jutra więc. Jak zwykle będzie, to moja codzienność.
Luciu, a jakie kary spotykają ” żonobójców”?
Pozdrawiam ciepło i podziwiam Twoją codzienną energię.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niewielkie w stosunku do zbrodni. Przy dobrym adwokacie wyjdzie za kilka lat.
Uściski Krysna.
PolubieniePolubienie
Najbardziej mnie zachwyca niebieskie niebo i temperatura + 12. Bo ja już prawie w gawrze przez temperaturę około zera, brak słońca i szarzyznę…;)
świąteczne obrazki optymistyczne, muszę i ja wyruszyć na miasto i się nimi nasycić, może w niedzielę…
Wszystkiego dobrego Lucia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Tak. Temperatura plus 12 i więcej jest optymistyczna dla mnie tez. I obrazki świąteczne mimo wszystkich kryzysów sympatyczne. Wyruszaj lądować energię. Pogody we wszystkim.
PolubieniePolubienie
I znów mnóstwo atrakcji. Z wystaw najbardziej podobają mi się trzej królowie , bo to chyba oni. Buziaki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak Trzej Królowie wymiatają. Można podpatrzeć do barku. Buziaki
PolubieniePolubienie