Świąteczny ból nóg

I zaczynamy w Ascoli czas świąteczny. Wypada zacząć od choinki. Taką oryginalną znalazła moja wirtualna znajoma.

Przystanek Italia :

Buongiorno!

Zaczął się grudzień i czas świąteczny. Na pewno niektórzy z Was mają już ustawione choinki czy udekorowane ogródki, inni zaś nadal szukają inspiracji. Ja znalazłam jedną, która wydaje mi się urocza – jest to oryginalna choinka na talerzu, czyli spaghetti alle vongole. Jeśli chcecie mieć na stole jakieś włoskie inspiracje, to danie jest jak znalazł. Szkopuł w tym, że znika szybko i na pewno ułożenie go na talerzu zajmuje więcej czasu niż zjedzenie. Nie zmienia to faktu, że ta choineczka jest urocza!

zdjęcie – internet

A ja jeszcze zahaczę o wczorajsze popołudnie. Podczas spaceru V. zobaczył, że w palazzo dei Capitani jest wręczanie corocznych medali dyplomów zasłużonym sportowcom Marche a tym samym i Ascoli. Ponieważ wręczano dyplom jego znajomemu weszliśmy tam i zobaczyłam jedną z bardzo oryginalnych sal palazzo normalnie zamkniętą.

I widziałam, że na piazza del Popolo rozbijają się ” namioty wezyra”. Oczywiście kiedy powiedziałam, że pewnie skoro jest długi weekend a ma być ” pchli targ”, to będzie dłuższy V. miał inne zdanie.

A dziś kiedy wyszliśmy przedpołudniem wszystkie place poza piazza Arringo gdzie jest lodowisko i stały kiermasz świąteczny i wszystkie przylegające uliczki są pełne straganów. Nie tylko pchli targ, ale rzemiosło artystyczne i dobra jedzeniowe.

Na przykład takie jak na ostatnim zdjęciu: figi z imbirem, figi z ostrą papryczką, czereśnie w rumie, morele z cynamonem, winogrona z miętą i truskawki w rumie.

I oczywiście musiałam zrobić zdjęcia różności na pchlim targu.

Z ploteczek świątecznych napiszę, że w operze La Scala odbyła się premiera ” Borysa Godunowa” i bardzo podobała mi się suknia pani premier. W ogóle pani premier ma u mnie plus za elegancję. Ma doskonałą stylistkę. Zawsze ubierała się dobrze, a zwłaszcza widać jej miłość do kolczyków, ale teraz zmieniła image na bardziej klasyczny bez zatracenia swojego stylu.

Czyli teraz powinien być

Kącik LM. I jest:

Poradnik PPD

W kuchni wloskiej

A w czasie przedświątecznym lub świątecznym jak kto woli będę szukać pięknych głosów śpiewających melodie tego okresu. Dziś zaśpiewa Caruso.

Do jutro. I zaproszę do mnie, żeby pokazać dekoracje świąteczne. Zdążyłam na Madonna Immacolata. Jest i szopka i choinka.

19 myśli na temat “Świąteczny ból nóg

  1. Choinka z makaronem i małżami – błe – nie lubię skorupiaków i innych owoców morza – od razu przewinęłam dalej . 🙂
    Torebkę brąz z upustem 9 % mam 🙂 . Toczka w toczkę.
    Pchli i świąteczny targ – mamma mia ! To jest dla mnie . Jakie pychoty do jedzenia ! I te starocie . Możesz więcej zdjęć zrobić np z rękodziełem. Z chęcią wnikliwie pooglądam.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Cuda wianki są u Ciebie. Starocie mogła bym oglądać bez końca i pewnie wiele bym sobie kupiła, Jedzeniowe targi też pychota, takie doprawiane figi, czy inne owoce -mniam mniam. Na temat choinki nie wypowiem się , biedne skorupiaczki !

    Polubione przez 1 osoba

  3. A o czym mówiła ta pani premier? Tu była trochę jak szara (a właściwie czarna:) myszka:)
    Szkoda, że mnie tam u Was nie było, bo stoisko z figami stało tam na pewno dla mnie, wszak figi wiedzą, że je uwielbiam w każdej postaci:))

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ja tez lubię figi w każdej postaci. A pani premier była w operze więc o polityce nie mówiła. Podobała mi sie jej sukienka wieczorowa i cały image. Stąd ten filmik. Nie odbieram jej jako czarnej myszki. Jest drobną kobietką na szpilkach z temperamentem. Serdeczności

      Polubienie

    1. Wcale się nie dziwię. Własny smalec może lepszy, a na pewno tańszy. Powiedziałam o cenie V. i nie uwierzył, że kromka chleba plus minus 12 euro. Powiedział, ze zmyślam. Usciski

      Polubienie

  4. Skąd się na tym pchlim targu wzięła moja wiktoriańska broszka z onyksem i markazytami ? W samym rogu jednego ze zdjęć ją dojrzałam. Uwielbiam pchle targi .

    Polubienie

    1. Ja też kocham. A widzisz. teraz wiesz, ze Twoja broszka pewnie przybyła z Italii. Bo chyba nie odwrotnie. Chociaż kto wie. Jakis złotnik praktykował może we Włoszech.

      Polubienie

      1. To naprawdę zagadka, z tą broszką . Swoją kupiłam w miejscowym sklepie jubilerskim ze 20 lat temu. Kto wie, może jubiler faktycznie był w Italii na naukach?

        Polubione przez 1 osoba

  5. Mi wpadły w oko wyjątkowej urody figurki do szopki , ale najchętniej przygarnęłabym te wielkie kotły miedziane- cudo ! Owoce morza też bardzo lubię i trochę zazdroszczę Ci możliwości zakupu świeżych. Ależ tam u Was w Ascoli się dzieje, ciągle jakieś atrakcje !

    Polubione przez 1 osoba

    1. Figurek przeróżnych dostatek. Pewnie jeszcze pokażę fotki. Owoce morza mamy pod ręką. W końcu Adriatyk też pod ręką. A rzeczywiście stałe coś się dzieje. I to chyba dobrze, bo czas świąteczny szybko zleci i zaczniemy znów z nadzieją Nowy Rok. Uściski.

      Polubienie

  6. Wnętrza Palazzo del Capitani robią wrażenie. Emanuje prostotą i radością średniowiecza (wiesz, jak je lubię;-)
    A przy stoisku „Fichi e zenzero” na pewno bym się zatrzymał. Na dłużej;-)
    Uściski.

    Polubione przez 1 osoba

  7. Lucia, dzieki za zamieszczenie koledy O, Holly night – moja ulubiona odkad uslyszalam w jakims amerykanskim filmie. Dodatkowy bonus w wykonaniu E Caruso – moze nie najlepszej jakosci bo to minelo ponad 100 lat.
    Targi cudne i czego tam nie ma!
    Mam popoludnie wolne to moze i ja sie wezme ze swiateczne dekoracje ??
    Usciski
    ga T

    Polubione przez 1 osoba

    1. To bardzo się ucieszyłam, że sprawiłam Ci przyjemność. Dziś tez mało innym nacjom znana piękna jedyna włoska kolęda, taka kolędowa. I to wykonanie. Buziaki.

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s