Włosi naród ogólnie uważany przez wszystkich, a zwłaszcza przez siebie za na wskroś katolicki. Swoich świętych przeróżnych czczą po włosku. Z lekkim przymrużeniem oka i szerokim uśmiechem. Wszak to są imieniny świętego, a nie jego pogrzeb.
Jutro przypada takie wesołe święto czyli imieniny świętego Antoniego Abate patrona zwierząt gospodarczych. I dlatego żartobliwie nazywa sie to święto ” świętem świnki”. Na zakończonym już ” pchlim targu” sporo było figurek świnek.
A obchody imieninowe zaczęły sie w Ascoli już wczoraj popołudniu, kiedy to na pryncypalnym miejscu czyli schodach palazzo dei Capitani ustawiła się grupa folklorystyczna




poprzedzona modlitwą i błogosławieństwem rozdawanego wróć nie chleba, ale rozdawanych bułek z mortadelą oraz wina w tym wina cotto.
Potem rozpoczęły się śpiewy do świętego Antoniego.
Pierwsza pieśń taka raczej jak dla mnie lament,
nawet całości nie nagrałam, ale później było coraz weselej.
Szczegolnie wesoło się zrobiło, kiedy pojawił się kolejny święty Antoni.






Na artystów z racji zimna czekała rozgrzewka

Były i tańce.
A nawet z lekka frywolne przyśpiewki często w dialekcie.
W szczytowym momencie na piazza del Popolo było czterech świętych Antonich :D. Dwóch nie nagrałam, bo zrobiło się już ciemno za to w muzycznym dodatku będą piosenki, które śpiewały inne grupy muzyczne, ale zawsze w towarzystwie Świętego.
Szczegolnie jutro będzie ciekawie, bo w procesji pójdą właściciele ze swoimi pupilami. I wszystkim święty Antoni udzieli błogosławieństwa. Postaram się to zobaczyć.
Wczoraj załapaliśmy się na te bułki z mortadelą, wino , a potem pod tratoria ” Migliori” na oliwki i porchetta. Bo grupy te są wędrującymi po mieście i często są częstowane przez właścicieli barów i restauracyjek.
Mam jeszcze trochę fotek z „pchlego targu” , ale to jutro lub pojutrze.
Dziś tylko trochę Rozmaitości :
Poradnik PPD
Kącik LM
i przerwa na folklor włoski
Do jutra.
Takiej wesołości, zdolności spontanicznej zabawy to zazdroszczę. Ale nie można mieć wszystkiego, my – jako ogół – mamy naturę smutasów. Co z takiej „dzianiny” wyjdzie? Ciekawa jestem efektu końcowego, ale pewnie nie ma.
Luciu, keks czekoladowy wyszedł pyszny 🙂 Buziaki😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak takie zabawy, to włoska specjalność. Nawet jak zimno. Cieszę się, że ciasto się udało. Buziaki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U nas auta na św. Krzysztofa święcą , inne pojazdy chyba też ale takiej fiesty to nikt jednak nie urządza.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No tak tu święcenie bułek a jutro zwierzaków, co by im dobrze się działo. I zabawa. Taka jest Italia. 😄
PolubieniePolubienie
Ooo, che bella Caterinella !! – cudne !!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też ją lubię. Buziaki
PolubieniePolubienie
Chichram się jak szalona, bo znalazłam tekst;)) – culo ‚ttamburo , collo da bue ;)))
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dokładnie. 😄😄😄😍🥰
PolubieniePolubienie
Wesoły naród to się weseli.
Pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mają to w genach. Uściski
PolubieniePolubienie
Fajne świętowanie, radosne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo ciekawe, że Włosi tak bardzo czczą Antoniego Wielkiego, Pierwszego Pustelnika (nie mylić z franciszkańskim św. Antonim z Padwy, tym od „rzeczy zgubionych”) I z tego powodu odbywa się taka fiesta;-)
Serdeczności.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja co prawda nie jestem znawcą żywotów świętych, ale chyba wiem czemu Włosi darzą taką estymą świętego Antoniego Abate .
Otóż jako opiekun zwierząt gospodarczych a tym samym rolników zapewnia Włochom jedzenie. A to dla nich wystarczający powód do wdzięczności. 😀 Usciski.
PolubieniePolubienie