Deszcz i słońce = tęcza

I taka właśnie tęcza pojawiła się nad Ascoli o godzinie circa ósmej rano. Pierwszy zauważył ją V. otwierając okiennice w oknie łazienki, żeby nie palić niepotrzebnie światła ( w ramach oszczędności). Lubię tęcze i wierzę, że za Tęczowym Mostem machają do nas nasze zwierzaki zadowolone z wczorajszego dnia.

Oto tęcza w całej okazałości z naszego okna łazienkowego.

Wczoraj popołudniu musiałoby jak to mówi się u mnie w domu” żabami prać”, żebym nie poszła na piazza Arringo zobaczyć procesję i błogosławieństwo dla wszystkich domowych pupilów.

Mają być zdrowe i szczęśliwe pod opieką świętego Antoniego Abate.

Pogoda była taka w kratkę. Trochę mżyło, trochę padało, a momentami było bez opadów.

Na błogosławieństwo załapały się i rolnicze traktory.

Najpierw trochę fotek.

A teraz cztery migawki filmowe. Co tam mi pod aparat się nawinęło.

Migawka 1 przed procesją

Migawka 2 orkiestrowo a jakże 😀

Migawka 3, to już procesja niestety pogoda znacznie ją zmniejszyła.

Migawka 4, to w ostatnim momencie załapałam się na dołączenie właścicieli koni, które też, te konie, przyjechały po błogosławieństwo.

Dziś za to taki deszczowy dzień z niehumorzastym V. Trochę wyjścia, a trochę jazdy samochodem. I opłacenie ubezpieczenia samochodu i tego nieszczęsnego rachunku za prąd.

Czytam wciąż Siembiede z zaciekawieniem, ale czas niestety nie z gumy, chociaż staram się jak najwięcej go wygospodarować dla siebie. Według dzisiejszego wyliczenia V. 10 godz. spędzam przy laptopie i telefonie, 10 godzin śpię. Ja dodam do tego, że osiem godzin z nim spaceruję, to już mamy 28 godzin. No jeszcze mam jakieś obowiązki.

Wygląda na to, że moja doba powiększyła się do ponad trzydziestu kilku godzin.

Uważam to za sukces.

A naprawdę komputer zabiera mi ostatnio średnio dwie godziny a resztę ogarniam z telefonu przy okazji wolnych chwil.

I tyle dzisiaj.

Czas na Rozmaitości.

Poradnik PPD

Kuchennie

Kącik LM ubogi.

A operetkowo dalej „Hrabina Marica”

Do jutra.

15 myśli na temat “Deszcz i słońce = tęcza

    1. Zawsze się opiekował. Te procesje z pupilami to stara włoska tradycja. Do kościoła też możesz wejść z psem. Jak grzeczny i nie szczeka. To mi się bardzo podoba. Lepiej świecić zwierzaki niż radiowozy na przykład. Uściski.

      Polubienie

  1. Św. Antonio jest patronem nie tylko zwierząt ale też dzieci, biednych, górników i innych. Wieki temu znalazłam obrazek z wizerunkiem Św. Antonio i tak mi towarzyszy od dawna. Czy pomaga? Możliwe, że tak. Bo jeśli układa się nam w życiu to przypisujemy to szczęściu lub własnej zaradności, zapominając o tym do kogo wysyłaliśmy muśli z prośbą o pomoc.
    Tęcze kojarzą mi się z nadejściem wszelkiego dobra. Nie mylić z nadejściem cudów. 😁

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ale, to nie jest święty Antoni z Padwy. Tu tamten jest to od biednych. I oczywiście pomaga przy zgubach.
      Ten jest patronem:
      „Patron
      chroniący przed zarazą
      chroniący przed ogniem
      pierwszy patron chorych psychicznie[4]
      patron zwierząt, zwłaszcza trzody chlewnej[5]”.
      Ale obydwaj mają swoich wiernych. Uściski

      Polubienie

  2. Hihi, ja tez ponoc godzinami w telefonie znaczy necie siedzę, ale dziwna koleją rzeczy w chałupie wszystko na czas i tip top i nawet więcej, stwierdza Tobi sam z siebie. Tak więc najlepiej byłoby, gdyby się chłopy w babskie internety nie wtrącali.
    Do poprzedniego wpisu. To przyznaję V. rację, Amerykanie zawsze wpieprzają się między wódkę a zakąskię i prowokują nieporozumienia i wojny. To oni w 14 załatwili ukraiński rząd odmownie, to oni poparli marionetki, oni wyprodukowali podczas arabskiej wiosny miliony uchodzców wszelkiej maści, sami nic nie potrzebując brać z tego kontynentu, i oni na wojnie zarabiają. Wojna ich rajcuje, bo oni wojny w sensie najazdu agresora nie znają, bo skąd, dlatego tak kochają teorię wojny.
    Pozdrawiam serdecznie!

    Polubione przez 1 osoba

  3. Magicznie ! I aż dwie tęcze od razu ; to musi być dobry znak. Szydełko tunezyjskie opanowałam jakiś czas temu i właśnie ten wzór co na filmiku , chociaż widzę , że z cieńszej włóczki wychodzi jakoś ładniej i robótka bardziej miękka . Mnie wyszło dość sztywno, ta na ozdobną poszewkę albo dywanik.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Coś ta tęcza jakoś się dziś nie sprawdza. Może się zbierze i do mnie zajrzy. Nie mam teraz czasu na robótki. Może latem na plaży. 😀, Bo tam nudno. To jest myśl. Zimowe coś do wydziergania na plaży. Buziaki.

      Polubienie

Dodaj komentarz