Od rana jestem zła jak osa. Ale mimo, to zawsze mnie rozbawia ten mem.

A wydawało się, że dzień powinien być różowy, bo miałam sen właśnie w kolorze różowym i na dodatek śniły mi się róże . Cały plac z różami. Plus różowy kapelusik z kwiatkami. Taki kubełek.
Nie sprawdzałam w senniku, co to wróży, ale chyba coś miłego . Pomyślałam tak. Tymczasem od rana V. podniósł mi ciśnienie. Nie dość, że w nocy obudziły mnie mimo schowanych pod kołdrą dłonie wręcz zlodowaciałe z zimna, to jeszcze na skutek wczorajszego rachunku za gaz ( prawie 200 euro) embargo na ogrzewanie domu. Do łazienki powędrował piecyk elektryczny, bo trudno się nie myć.
Cała nadzieja w tym nadchodzącym ociepleniu.

Oczywiście i V. wstał wcześnie. Pewnie i jego obudziło zimno. A dziś ma imieniny, bo świętego Vincenzo. Teraz już rozumiecie, dlaczego na placu tylu emerytów. W słońcu w miarę przyjemnie a w domu lodówka.
Rzeczywiście na dworze słonecznie i temperatura szybuje do góry. W południe pootwieram okna, bo w domu śmierdzi pleśnią czego V. jako palacz nie czuje. Pewnie jak mnie nie było w ogóle mało grzał. Prace domowe mnie ścigają, bo kiedy mnie nie było osobisty nakupił jedzenia i teraz trzeba to przerabiać. A ile można jeść. On się odchudza a ja straciłam apetyt. Kupiłam chleb i widzę, że w piekarni pojawiają się włoskie przysmaki wielkanocne. O nich też napiszę. Jednak jeszcze za wcześnie.
Kilka fotek z Muzeum Archeologicznego. Zwłaszcza tamtą biżuteria mnie zachwyca.






















Dobrze, że w telefonie mogę coś tam napisać. Inaczej przy tym pisaniu blogów byłoby trudno. Czytanie też odłogiem. Tylko wieczorem. A podobno jestem na emeryturze i powinnam mieć na wszystko czas. A Włosi uznają chodzenie dla idei chodzenia. W tę i w tamtą I V. teraz dokładnie tak samo. A ja jako ta nieszczęsna osoba towarzysząca. Bo wszyscy tak mają. Z nudów można zasnąć na takim spacerze ideowym.
To terax:
Kącik LM.







Poradnik PPD
Jedno ogłoszenie.

Jest naturalnie stary przebój.
I wejściówka do ” INTERNETU W TYGLU”
https://luciadruga.blogspot.com/2022/04/internet-w-tyglu-05042022-r.html
Do jutra kiedy opowiem o dzisiejszym koncercie Czajkowskiego
Czerwoną torebkę razem z tenisówkami czerwonymi chętnie bym nosiła. Buziaki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo proszę. Czerwonego nigdy dość.😃
PolubieniePolubienie
Łącze się w tej złości- ja chodzę wkurzona bez powodu, nie wiem czemu…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Widocznie taka karma
Ale już mi lepiej. Na dworze 28 stopni.
PolubieniePolubienie
Określenie: spacer ideowy – świetne!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie taki jest. Dla idei. 😄
PolubieniePolubienie
PIękny sen;-)
A ja myśle, że jednak koncert sprawi, że dzień się zakończy miło i sympatycznie. Czego z serca życzę;-)
I uściski.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak też myślę. I zaraz jeszcze zobaczę co taki sen oznacza. Czasem można się podeprzeć takim sennikowym tłumaczeniem. Uściski oddaję.
PolubieniePolubienie
U nas wciąż zimno , około 5 stopni w dzień i na razie nie zapowiada się lepiej. Udanego koncertu i czekam na relację .
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję.Koncert piękny. Właśnie jest przerwa. Uściski
PolubieniePolubienie
Podeślij nam trochę słońca. Dziś lało, a i przyszły tydzień chłodny, więc zimową kurtkę przywróciłam do łask z powrotem.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zaraz jutro wysyłam. Uściski
PolubieniePolubienie
Wszystkiego dobrego dla V. i oby ogrzewanie częściej włączał😁 Choć wyznam, że jak dostaliśmy rachunek 1200 zł za dwa miesiące za gaz, wcześniej rozliczenie za rok ubiegły 1800 zl, to mi papcie spadły i co drugi dzień palę w kominku. Kiedyś mi się nie chciało targać tego drewna, ale sprytnie mam poukładane blisko okna, kładę na parapecie i potem z domu ,,odbieram”. Rozumiem go poniekąd, bo każde włączenie się pieca przyprawia mnie o gęsia skórkę i mam wizję kolejnego rachunku. Czerwona torebka jest boska. Sukienki też są śliczne, ale zauważyłam, że w katalogu zawsze wszystko ładnie pięknie, a jak przyślą to już nie jest takie bajkowe. Sama nigdy nie zamawiałam, bo ja ciuchy muszę najpierw przymierzyć, ale widziałam u koleżanki.
Ściskam kochana, aby do wiosny.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiesz, ja chciałabym go zrozumieć, ale jego naprawdę stać, żeby nie marznąć. Kupka bankowa rośnie dla dzieci, a mnie o to szlag trafia. No cóż nie przeskoczysz. Przynajmniej w Polsce miałam ciepło. Ja mierze z reguły w domu. Albo dobrze, albo nie za bardzo. 😀 Buziaki
PolubieniePolubienie