Dziwny jest ten ” czas”

Czas jako miara. A jednak zachowuje się irracjonalnie. Kiedy na coś czekamy ciągnie się jak guma ze staroświeckich majtek, a kiedy spędzamy go mile pędzi jak szalony. U mnie właśnie ten poranek jest taki „ni taki ni siaki”. Bo na rano zapowiedział się lekarz z opieki wolontariatu, który odwiedza w domu pacjentów. Dziś był trzeci raz. I rozpoczyna się cykl kroplówek. Wobec tego nastawiłam budzik na 7.45, żeby wypić kawę i ogarnąć dom. V. miał ciężką noc. Ledwie tę kawę wypiłam telefon, który powinien zadzwonić wczoraj, że V. ma swoją paczkę do odbioru. Szybko musiałam ogarnąć siebie i pognać po odbiór. Wracając zahaczyłam o piekarnię i jednym okiem popatrzyłam na targ. I wypatrzyłam. Myślałam, że to biała spódnica, a to spódnica-spodnie . I jeszcze luźna bawełniana sukienka. Pokażę jak wybiorę i wyprasuję. Wywalam wszystko, co mi się już opatrzyło. Wczoraj poszła do kosza jedna bluzka. Mocno zdrahana.

Wróciłam za jakie 45 minut i rozpoczął się czas oczekiwania. V. już marudził, żeby dzwonić, ale skoro jest zamówiona ta kroplówką, to na pewno przyjdzie pielęgniarka. Doktor dotarł.

A mnie udało się zadać jedno pytanie. jasno i wyraźnie w sprawie diety. Tak, żeby słyszał. V. naturalnie nie doktor.

Nie, co może jeść, co ma zdecydowanie zakazane. I dzisiaj na obiad będzie mial ryż troche urozmaicony, ale ryż. I ma jesc podobnie jak w szpitalu. Lody zakazane.

Potem V. dostał telefon, że dziś kroplówka rano!!! Jest prawie jedenastą, a jutro popołudniu, bo niedziela. Czyli w domu. Wczoraj trochę wyszliśmy. Ale czas ten dla mnie bardzo trudny. Wczoraj nawet pierwszy raz pomyślałam, że żyje w przedsionku chorobowego piekła. Dziś znowu patrzę z większym optymizmem na świat.

A ponieważ nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, to Rzym spisałam na straty. Za to, że nie mam płotu, a blog, to banerki wyborcze zmieszczą się na nim.

W Kąciku LM

Kącik majsterkowicza działkowicza i palety.

Kącik Robótek Ręcznych.

Poradnik PPD

Kolorowe półmiski i talerze

I taki bardzo ciekawy deser.

Kiedy kliknie się w te problemy filmik sie otwiera. 😀

Komplet rozmaitości. A jutro zapraszam na rozmowę o ” podróżach dużych i małych”.

Do jutra.