Nie chciałabym

Nie chciałabym, żeby ktoś się o mnie martwił więc kilka zdań. W nocy dopadły mnie demony strachu. I to, że nie spałam sprawiło, że nie mam na nic siły. Nawet na pisanie bloga. I jeszcze nerwoból i źle czujący się V.

Dlatego dziś pauza. Jutro postaram się wrócić do życia.

Do jutra więc