Czas październikowej LUCI MODNEJ część 1

Czas wreszcie rozpocząć systematyczne doniesienia o modzie włoskiej. Tej ze sklepów, które jednak zawsze są na topie i mają w witrynach to co powinnyśmy mieć w swojej szafie. Albo przynajmniej pomarzyć, że w niej to mamy. 😀

Bardzo dużo mam fotek. Starczy na 3 spotkania… Powiedzmy niech będą to:

” Wtorkowe spotkania z Lucią Modną”. 

Oczywiście nie obiecuję wszystkich wtorków pod znakiem mody, ale na dwa kolejne możecie już liczyć.

Zacznę oczywiście od ulubionej Luisa Spagnoli, bo jak wiadomo jesień dzianinami stoi a z nich LS słynie.

Chociaż nie, zacznę od fantastycznego klasycznego żakietu w takim oto kolorze.CIMG0388

Otóż mój nowy aparat foto absolutnie nie chciał pokazać go w całości we właściwym kolorze.

Na sąsiednim manekinie identyczna  w kolorze spódnica bez problemu.

I jeszcze piękny płaszcz. Elegancja z wyższej półki. CIMG0384

Jedwabne bluzki w stylu sprzed lat tez mi się spodobały

W zestawie ze spodniami i kurtką z miękkiego flauszu. Duży kolniesz i klapy . Nakładane kieszenie.

Kolejna propozycja jesienna. Kolory jesienne.

I jeszcze jedna tym razem z bladoróżowym swetrem

Na co zwracamy uwagę? Otóż wracają do łask aksamity i welury. Tutaj widać spodnie…CIMG0278i taką prześliczną sukienkę z dzianinowym golfem. CIMG0380

Wypada jeszcze pokazać  niebanalne zestawienie kolorystyczne. Sweter cudny i kolor i dzianina.

A teraz coś na specjalne okazje. Wyjściowe okazje. Sukienka mieniąca się srebrnie z ciepłym dzianinowym szalem. CIMG0268

I kolejne propozycje w kolorze czarnym ulubionym przez Włoszki. Podobno wyszczupla :D.

Wizytowa sukienka z wąskim dołem. I ta w środku o niespotykanym fasonie uzupełniona długim szalem. Temu fasonowi muszę się jeszcze porządnie przyjrzeć, bo niezwykle mi się spodobał.

I tyle na ” rozruch” ma dzisiaj Lucia Modna.

Spotkamy się w przyszły wtorek i będą tam też jesienne nowości.

Czekam na komentarze, bo dla Luci Modnej jest  ważne czy to co pokazuje ma swoje wielbicielki.

Do zobaczenia w jesiennych kolorach i fasonach. 🙂

 

 

18 myśli na temat “Czas październikowej LUCI MODNEJ część 1

  1. Lucia, czytałam, że w tym sezonie jesiennym kolor musztardowy obowiazuje i to widać jak tylko właczysz tv, nawet na spotkaniach przedwyborczych różnych opcji rzuca się w oczy. A ja go nie lubię! Niczego w tym kolorze nie mam, nie będę mieć bo mi się nie podoba. Czerń lubię i brudnoróżowy sweter mi sie podoba i wszystko inne tez, aby nie było musztardowe. Takie kolory tylko toleruję w parku, w górach w postaci liści spadających jesiennie szeleszczących. I tak!
    Buziaki 🙂

    Polubione przez 1 osoba

      1. W czasach szkolnych nosiło się obowiązkowe kolory, tzw. szkolne. Po maturze zanurkowałam w beże, brązy i zielenie jako odreagowanie szkolnego przymusu. Teraz wróciłam do „szkolnych”. Może nie wzgledu na zdziecinnienie 😉 ale mi się znudziły, zieleń pozostała 🙂

        Polubione przez 1 osoba

  2. Same ładne rzeczy pokazałaś Luciu Modna. W pierwszej kolejności bardzo podoba mi się jasna kurtka, szukam od jakiegoś czasu u nas w sklepach, bez skutku. Żakiet w kratę też jest bardzo fajny, swetry golfy też mogą być. Jedynie te spodnie z weluru nie podobają mi się. 🙂

    Polubienie

  3. Och cudności! Sweter, płaszcz, kurtki, boskie. Sukienka srebrna piękna, taka trochę z lat 20.-30. Pięknie się wtedy panie ubierały. I czarna o tym oryginalnym fasonie bardzo mi się podoba. Ale do kraty się nie przekonam. Po pierwsze się w nie nie widzę, a po drugie pamietam spódnice mojej mamy właśnie w kratę. A ja nie umiem nosić powtórki z mody, bo czułabym się jakbym coś pogryzionego przez mole wygrzebała z babcinej szafy 😂 Często widzę młodsze kobiety czy dziewczyny w takich płaszczykach jak to dawniej noszono, z kołnierzykiem ze sztucznego misia, i wiem, ze kupione teraz, bo i w sklepach widuje, ale jakoś tak mi to dziwnie wyglada. A na Lucie modna czekam zawsze. Ta jest naprawdę piękna.

    Polubione przez 1 osoba

  4. Te dwa żakiety z angielskiej wełny i czarna sukienka z długim szalem. W pierwszej chwili myślałam ,że to płaszczyk. Inne rzeczy też , może z wyjątkiem tych bardzo wzorzystych , bo to nie moja bajka .

    Polubienie

  5. Wszystkie ciuszki niczego sobie, nie przekonalo mnie tylko połączenie koloru bordowego z pomarańczowym. Przypomniało mi się, że jestem właścicielką welurowych spodni, które nabyłam w przypływie natchnienia…w kolorze ciemnej zieleni, mus wyciągnąć z szafy 😁

    Polubienie

  6. Ja welury lubię i jak raz rozglądam się za spodniami i marynarką z weluru . Zachciało mi się grubego wzoru weluru. Bo z cienkiego mam spodnie rurki granatowe . Musztardowy kolor – też nie jestem jego fanką . Reszta propozycji fajna. Ta kraciasta marynarka też , kratę bardzo lubię . Mam jesiennych i zimowych spodni całkiem sporą ilość , a marynarkę jedną 🙂

    Polubienie

    1. Ja mam kilka marynarek z tym że takich jesiennych grubych trzy. Jedna w magazynku. Przy okazji trzeba przywieźć. Ale jak znajdę welurową to natychmiast kupię. Mialam kiedyś czarne welurowe portki i bardzo je lubiłam. Niestety zakończyły żywot. Te z brudnego różu są świetne. :)**

      Polubienie

Dodaj komentarz