Jako, że dinozaurem jestem, to i piosenki z tamtych lat zwanych ” Lata dinozaurów” wyskakują mi w myślach .
Dokładnie tak się czuję…
Oczywiście adekwatne do mojego samopoczucia są dwie pierwsze linijki zwrotek. A nie miłosnego zauroczenia.:)
A to za sprawą osobistego w sprawie przeprowadzki. Nabił sobie łeb tą przeprowadzką do mamusi i nic innego go nie kręci. 7 listopada kolejne spotkanie negocjacyjne z administratorem matki w sądzie i może wtedy to mu wybiją z głowy, bo jak pisałam bracia się na to nigdy nie zgodzą. A ja im po cichu kibicuję.
Tylko co z przeprowadzką na koniec miesiąca? Może da Bóg, że ten remont się przedłuży, bo czy on mając głupią wizję będzie się przeprowadzał.
Tak, że jak to mówią na Śląsku jestem w ” lufcie” czyli zawieszona w powietrzu.
Czyli mówiąc jeszcze jaśniej szlag mnie trafia i mam wszystkiego dość.
Dobrze, że zakupami książkowymi się ratuję. Tyle mojego.
Skończyłam drugą część ” Ukrytej sieci” „Kimkolwiek jesteś” . polecam. Czyta się świetnie.
Obie książki gorąco A ponieważ zakończenie ewidentnie wskazuje na ciąg dalszy, to trzeba mi się uzbroić w cierpliwość.
A za chwilę pójdę do Woblinka na zakupy serii bucianej nie o butach.
I będę czytać do oporu czyli do obudzenia się ” pana i władcy”.
To do widzenia się z Państwem.
Luciu, a co by było, gdybys zdecydowanie oświadczyła, ze do mamusi nie pójdziesz za Ludowe Chiny i zdania nie zmienisz?
PolubieniePolubienie
Pewnie wrocilabym do Polski. Na upór nie ma lekarstwa. Jeszcze czekam na bieg wypadków.
PolubieniePolubienie
a to mieszkanie do kiedy musicie zwolnic?
PolubieniePolubienie
Nie musimy mimo wypowiedzenia przez nas… Niby w grudniu ale zawsze możemy anulować wypowiedzenie.
PolubieniePolubienie
to dobrze, ze chociaż z tej strony nie ma presji.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świętą cierpliwość trzeba mieć do V. !!!
Zaciskam kciuki za pomyślne dla Ciebie rozwiązanie. Przytulam Cię mocno, M.
PolubieniePolubienie
Znasz go Madzia. Święta cierpliwość i to nie do wyczerpania. Kciuki bardzo potrzebne. Całusy
PolubieniePolubienie
Lucia, a już myślałam, że się uspokoiło. Mogę tylko powiedzieć dokładnie słowo w słowo to samo co Antonina powyżej. Trzymaj się i nie daj się!
PolubieniePolubienie
Nie ma spokoju pod oliwkami ” ascolana”. Nie daje się i jest burzliwie. ***
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kurcze, ciężki z niego przypadek… No oby się to ułożyło..czyli remont przedłużył a bracia nie ustąpili. Może wtedy rozejdzie się „po kościach”?! tylko, że to takie troszkę odroczenie…bo pomysł może mu powrócić i może znaleźć jakieś rozwiązanie w przyszłości?
PolubieniePolubienie
Jak będziemy w pobliżu będzie inna sytuacja. Zadomowi się na Starówce i nie będzie chciał kolejny raz się przeprowadzać. Tak myślę znając go. Buziaki
PolubieniePolubienie
To niech ten remont jeszcze trochę trwa. Trzymaj się .
PolubieniePolubienie
Tak by było chyba najlepiej. ***
PolubieniePolubienie
To jakiś koszmar. Cóż z niego za facet, że pójdzie do.mamusi kosztem swojej kobiety. Nie znam Twojego V. , ale z Twoich opowieści wynika, że jemu nie można ufać i że kiedyś dla swojej wygody zostawi Cię na lodzie. Lucia, nie ustępuj. W tej sytuacji to Ty masz rację.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
PolubieniePolubienie
Zielonapiranio to Włoch a u nich na pierwszym miejscu mamma. I nic z tym nie zrobisz. Nie ustępuję stąd atmosfera aż iskrzy i zagęszcza się coraz bardziej. ***
PolubieniePolubienie