Siedzimy znów na piazza del Popolo czekając na telefon, bo załapaliśmy się na akcję kardiologiczną. Bezpłatne badanie Doppler. Nawet ja też.

Od od dwóch dni piję z automatu na placu czekoladę a V. kawę. Pewnie za kilka dni mi przejdzie ochota, ale teraz uzupełniam widocznie cukier spalony na spacerach.

Wczoraj popołudniu rozpogodziło się i wróciła piękna pogoda.

Oczywiście zrobiliśmy solidną kontrolę Starówki Ascolańskiej. Na piazza del Popolo instalowano estradę. Wieczorem miał się odbyć koncert pod patronatem AVIS -. u. Wykonawcami były dzieci i młodzież ze szkoły tańca.

W Italii co krok, są szkoły tańca oczywiście prywatne. Różnego typu, od tańca klasycznego po różne współczesne łamańce.

Poszlismy pooglądać. Na placu był tłok, bo mnóstwo rodzin, a przy tym czynne wszystkie ogródki kawiarniano- restauracyjnych. W nich świętowano ślub i zakończenie studiów po wieńcu laurowym sądząc. Od kilku dni widać takich laureatów w Ascoli. Miły zwyczaj. Na głowie wieniec i radość w gronie przyjaciół z toastami łącznie.

Starałam się nakręcić migawki i oto, to co mogę pokazać.

Migawka 1

Jest ich osiem. Tych migawek.

Migawka 2

Migawka 3

Migawka 4

Migawka 5

Migawka 6

Szczególnie maluchy kilkuletnie rozczulały widownię.

No i zakończenie kiedy powiewała tęczowa flaga, która jest symbolem pokoju.

Te dwie migawki pokazują jak bawi się Ascoli.

Dziś na placu nie ma śladu po rozgardiaszu. Wszystko posprzątane.

Wczoraj jeszcze burmistrz zafundował nam kolację, bo znaleźliśmy się na spotkaniu z nim na piazza do verdura.

Na zakończenie były dla wszystkich bułki z porchetta i piwo. Z piwa zrezygnowaliby ale bułki mieliśmy na kolację. Taki włoski zwyczaj karmienia na otwartych imprezach.😀

Zgodnie z planem pozbyłam się Pienin i mam jednak nie pagórek ale jakieś Góry Świętokrzyskie.😀

Powolutku ogarnę, bo innego wyjścia nie mam.

Wróciłam do koczka baletnicy czyli włosów upiętych w koczek tuż nad karkiem przy gładkiej reszcie. Dobra fryzura na upały.

I to tyle dziś.

W Tyglu dopiero zaczyna bulgotać. Widać, że ogórki i mało newsów.

Ale jutro powinniśmy być.

Obowiązkowa stara piosenka.

To do jutra.