22 czerwca 2022 r. – środa

A jak środa, to na piazza Arringo targ. Na przyległych miejscach też. To trzeba obowiązkowo zaliczyć. Za to na piazza del Popolo przyjemnie pod parasolami ogródków jeszcze nieczynnych, ale dodatkowo zacienionych przez kolumnadę.

To po obejrzeniu, co na targu ( to nie targ warzywny ) odpoczywamy i zbieramy a właściwie zbieram siły ja na dalszy ciąg upalnego dnia.

Ns placu muzyka. Gra dwuosobowa grupa z kapeluszem, do którego wrzuciliśmy grosik. Trochę radości się przyda. A melodyjne stare piosenki włoskie zawsze wprowadzają mnie w dobry humor.

Taką oto migawkę uchwyciłam . Włosi chyba tę piłkę mają we krwi od małego.

Obiad znów będzie lekki. Ryż z paprykowym sosem, który wczoraj mistrz upichcił. Na kolację był z hamburgerami, które kupiliśmy surowe. A dziś zagospodarujemy nim ryż.

Do wyposażenia mojej torebki doszły dwie łyżeczki, bo lodowe szaleństwo zapowiada się na dłużej z powodu tropiku. A mnóstwo lodów do kupienia i zjedzenia w domu. A my lubimy na zewnątrz. I nie koniecznie w lodziarni. Chociaż też.

Kończę drugi tom Diany Brzezińskiej. Mimo, że jest to seria o prokurator Sawickiej zahacza o osoby z serii poprzedniej o komisarzu Wilku i Adzie Czarneckiej. Obie z czystym sumieniem polecam. Oczywiście nośnikom kryminałów.

A teraz chwila relaxu, bo osobisty dzisiaj coś się nie czuje najlepiej. Położył się. Oczywiście nie dociera, że i on padł ofiarą przespacerowania. Nieprawda. To niech zbiera siły na popołudnie i jutrzejszy dzień.

A teraz to, co zawsze:

Kącik LM

W kuchni

Mój ulubiony miecznik. Nie koniecznie z bakłażanem.

Dziś „Tygiel z Internetem „

https://luciadruga.blogspot.com/2022/06/tygiel-z-internetem-22062022-r.html

I Natasza Zylska w znanym przeboju:

Do jutra.