Nie ma lekko

Czyli zgodnie z przewidywaniami. Cyrk do kwadratu z jedzeniem. A ja nie mam pomysłu jak to ugryźć. Cała nadzieja jutro w onkolog. Może mu przemówi do rozsądku. Bo ja już po dwóch dniach odpadłam. Wczoraj zrobiłam mu na obiad gotowanego kurczaka z gotowanymi jarzynami czyli bukiet jarzyn z wody. Nawet nie tyle z wody ile z rosołu w którym się gotował kurczak.

Cały cyrk. Nie ruszył. Usmażył (!!!) sobie jajko i kiedy nie widziałam, bo pewnie byłaby awantura, zjadł ogromną porcję lodów z zamrażalnika. Potem coś tam z tego talerza skubał, ale niewiele. Na kolację zażyczył sobie befsztyka z patelni grillowej pociętego na paski i do tego dołożyłam mu tego kalafiora z rosołu. Kawałeczek. I co? W nocy wróciła biegunka. Dostał tabletkę, którą na taki wypadek miał przepisaną. A dziś kolejny cyrk z obiadem. Co ja mam gotować nie wiem.

I jak tu mieć siły do opieki, bo jest słaby, jak delikwent nie słucha nic. I nikogo.

Za to rozgryzam koneksje rodzinne bohaterów z cyklu Ryszarda Ćwirleja.

I wyszło mi z dat, że skoro Anatol czyli Tolek Grubiański, ma w roku 1926 trzyletniego synka, to być może to on jest ( synek) przyszłym ojcem Rycha Grubińskiego, który w stanie wojennym wraz Mirkiem Brodziakiem mieli dwadzieścia kilka lat. Ale może też Tolek będzie miał kolejne dzieci i najmłodszym będzie właśnie Rychu. Może i tę genealogiczną zagadkę uda mi się rozwiązać. 😄 Za to Anastazy Olkiewicz wspaniały policyjny przodownik powinien być ojcem przyszłego bohatera Teosia Okiewicza. I wygląda na to, że po tacie Teoś ma w genach sporo podobieństwa. Co do Mirasa vel Mirka Brodziaka jeszcze nie wiem. W książce pojawia się piętnastoletni rudy Zenuś Brodziak. Raczej będzie to ojciec Mirka.

To odmeldowuję się dzisiaj, bo weny do pisania brak.

Za to dziś:

” Tygiel z Internetem”

https://tygielzinternem.blogspot.com/2024/05/tygiel-z-internetem-2124.html

a w Kąciku LM Luiza S.

Jest też Kącik Robótek Ręcznych

To do jutra. O kciuki poproszę, za moje zdrowie psychiczne.