… musiałabym znowu lamentować więc tylko krótko. Mój wnuk czyli klasyczne szczęście babcine ma dzisiaj urodziny. I to 31 pierwsze. Kiedy ten czas przeleciał. Dalej czytam Antoniego Fischera. I jeszcze trochę poczytam. I na nic innego nie mam siły. Ugotowałam ziemniaki na kluski śląskie. I tyle.
Obiecane migawki z koncertu ” Ile Volo”.
Kącik LM
i kolorowe półmiski.
![](https://pozagranicamipolskialenietylko.home.blog/wp-content/uploads/2024/05/441496802_832903695528545_750919833306115833_n.jpg?w=330)
![](https://pozagranicamipolskialenietylko.home.blog/wp-content/uploads/2024/05/441508051_832847198867528_3101242419975845992_n.jpg?w=450)
![](https://pozagranicamipolskialenietylko.home.blog/wp-content/uploads/2024/05/441576074_833057702179811_8879534149833730576_n.jpg?w=564)
![](https://pozagranicamipolskialenietylko.home.blog/wp-content/uploads/2024/05/441584590_947290290518318_1275197451369947809_n.jpg?w=526)
![](https://pozagranicamipolskialenietylko.home.blog/wp-content/uploads/2024/05/441873783_828745882610993_2823275384841576447_n.jpg?w=736)
Do jutra. Oby lepszego.