Tylko dla łakomczuchów

Dzisiaj tylko…

„LETNI DODATEK KULINARNY CZYLI MOJE PRZEPISY”

Kuchnia Giuliany – dla łakomczuchów

Czwartek, 10 maja 2012 r.

Wiem, wiem wredna jestem, że to opowiem. Ale wy sobie to MUSICIE zrobić i oczywiście zjeść a nawet poczęstować najlepszą przyjaciółkę. Co ma jej być gorzej niż wam.

Przepis, jest prosty, jak budowa cepa a efekt….

To są kuleczki czekoladowo- kokosowo- serowe.

Składniki:

400 g ricotta

400 g wiórków kokosowych

300 g cukru- drobnego ale nie pudru

trochę zaparzonej kawy ( mniej niż filiżaneczka, najlepiej po trochu wlewać, żeby nie była masa za rzadka)

czekolada, jaką kto lubi drobno starta nożem

2, 3 łyżki kakao (gorzkiego)

i może być alkohol np. jakiś likier lub rum.

Ser przepuszczamy przez praskę do ziemniaków, dodajemy resztę składników i dobrze wyrabiamy rękami.

Z powstałej jednolitej masy formujemy kuleczki wielkości orzecha i obtaczamy we wiórkach kokosowych.

Na raz, góra dwa razy do buzi.

Są pyszne. A podobno wyciągnięte latem z zamrażarki jeszcze lepsze ( podobno nie zamarzają). Tej wersji nie jadłam ale wierzę Giulianie na słowo. To do dzieła. I nie mówcie mi, że się odchudzacie. Bo mi się przykro zrobi, że tyle dobroci na świecie się marnuje.

I wracam do czytania. Dziś tylko czytam. Muszę się zakopać w sobie i zebrac siły na zaś.

Do jutra.