Zapiski

Italia pod wodą, bo leje. U nas na szczęście tak zwane opady przelotne. Przelotnie leje jak z cebra. Wczoraj umyło okoliczne auta i wymyło Ascoli. Jak znalazł, bo w mieście impreza nad imprezami. Od dzisiaj do niedzieli włącznie „71 Krajowy Zlot Formacji Bersagliere” . Właśnie Ascoli jest gospodarzem Zlotu. Dziś na piazza Roma wciągnięto flagę na znak rozpoczęcia zlotu. Oczywiście jak to w Ascoli w centrum nie widziałam programu, ale sobie znalazłam i jest tego sporu. od odpustu na stadionie w centrum, bo koncert jutro w teatrze. Tu muszę rozeznać czy będzie można wejść i czy są miejsca. Otworzono również wystawę w muzeum w forcie Malatesta, a główne obchody z wielką defiladą będą w niedzielę. Nie wiem, co z tego zobaczę, bo V. w dalszym ciągu czuje się źle. Wczoraj nie wyszedł z domu i nawet sporo leżał, a dziś też raczej nie wyjdzie. Normalnie pewnie zobaczyłabym wszystko, a tak tylko to, co uda mi się podczas wyjścia z doskoku.

Byłam w mieście jeszcze podczas słonecznej pogody. Ledwo wróciłam lunęło. Teraz nie pada, ale będzie. Pogodowo nieciekawie się zapowiada, czyli nadrabiam powoli coś tam w domu, ale głownie czytam. Tak jak przypuszczałam pan Ćwirlej stworzył cykl o prokuratorce Brygidzie Bocian, żeby połączyć lata dziewięćdziesiąte z kolejnym tomem z roku 2011. Kupiłam zaraz tom drugi o nazwie ” Pocałunek Judasza”, zostawiłam te kilka stron z 2011 roku i czytam. Dzieje się i oczywiście są znajomi z poprzedniego cyklu o milicjantach z Poznania.

Ponieważ kiedy byłam po chleb i na mini zakupach widziałam zmianę dekoracji na wystawach u Luizy S., to dziś Kącik LM z aranżacjami mojej ulubienicy.

I więcej nic ciekawego nie mam. Moja bateria w komputerze raz się ładuje, a raz nie. To mam go na kablu na razie, a wszystko, co nazbierałam wrzuciłam na nośnik.

Dobrze, że V. ma we wtorek comiesięczną wizytę u onkologa. Myślę, oprócz tej terapii wpływ na złe samopoczucie ma pogoda i wilgoć. To tak po sobie sądzę, bo też mam problemy z większym chodzeniem. Ale ja muszę być na chodzie.

Czyli do jutra.

13 myśli na temat “Zapiski

  1. Właśnie zastanawiam się co konkretnie dolega V . Czy coś Go boli, czy jest osłabiony . Martwię się. Dobrze, że macie umówioną wizytę u lekarza , trzeba szukać sposobu na poprawę zdrowia.

    A Ty Luciu kochana, trzymaj sie, czy boli , czy nie boli , jesteś zawsze do pomocy. Całusy

    Polubione przez 1 osoba

    1. Konkretnie jest osłabiony i bolą go mięśnie, a właściwie wszystko
      To ta terapia i pogoda. Ale dziś troszeczkę lepiej. Wyszliśmy na skwerek, bo nie pada. Buziaki

      Polubienie

  2. U nas majówka pod znakiem upałów. Zważywszy, że tydzień temu w Tatrach miałam śnieg i lekki mróz to teraz jest mi jakoś niewyraznie. Za dużo zwrotów akcji w tej pogodzie. Czytam, że kwiecień przyniósł najcieplejsza pogodę od lat i przyspieszył kwitnięcie roślin o miesiąc. Jednak przez krótkotrwałe ale znaczne ochłodzenie dużo roślin ucierpialo.

    Dobrze, że V ma wizytę u onkologa, da mu to poczucie kontroli sytuacji. Nie ma co się dziwić, że terapię odbiera brutalnie, to nie bułka z masłem ale musi przez nią przejść jeśli chce wyzdrowieć.

    Pozdrawiam, maria2

    Polubione przez 1 osoba

    1. No właśnie, a on tego nie rozumie. Byłoby lepiej gdyby podszedł do tego poważnie. Nie ma mu kto tego wyjaśnić, bo nikogo nie słucha. Dobrze, że chociaż te terapię skrupulatnie zażywa. A pogoda u mnie w kratkę. Upału nie mam. Uściski

      Polubienie

  3. U nas kolejny upalny dzień. Na jutro wprawdzie zapowiadają burze i przelotne opady , ale jak znam życie to nas ominie. W ogrodzie ziemia wyschnięta na popiół . Trzymam kciuki za V . I tak nie źle sobie radzi z terapią . LS Jak zwykle perfekcyjna , a te zielonkawe krateczki , po prostu urocze. Buziaki!

    Polubione przez 1 osoba

  4. Hello Lucia. czytam, nie komentuje; czasami tylko mysle, ze nie potrafilabym zyc z V. ale nie o tym chcialam… czy LS ma website?

    Justyna

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz