Wciąż nie mogę uwierzyć, że nie ma z nami już Hani Uznańskiej. Jeszcze w dniu swoich imienin podziękowała serdecznie za moje życzenia dla wszystkich Ann. Zastanawiałam się czy o tym smutnym fakcie napisać Pomyślałam jednak, że Hania nie miałaby nic przeciwko temu. Przyjaźniłam się z Hanią wiele lat. Od początku mojej wirtualnej przygody z Dziennikami Twojego Stylu. Przyszłyśmy do DTS prawie równocześnie. Hania miała nick „Hanka56 lub 57 „. Ja jak zwykle Lucia. I przez wszystkie lata pisałyśmy do siebie i prywatnie i na kontach blogowych, bo Hania była od wielu lat blogerką .
http://bazgrolandia-hanki.blogspot.com
Była ciepłą otwartą osobą o poczuciu humoru. Doskonale wychowaną i pełną talentów. Grała na pianinie. Pisała, robiła piękne zdjęcia . Uwielbiała czytać. Od kiedy obie miałyśmy czytniki elektroniczne wymieniałyśmy się książkami. Gust książkowy miałyśmy podobny z wyjątkiem „kryminałów ” których Hania nie lubiła a ja tak. Pamiętam jak cieszyła się z prezentu na rocznicę ślubu. Dostała wymarzone pianino. I jak kochała swoją maleńką wnuczkę. Nigdy nie udało mi się pierwszej wysłać prywatnych życzeń świątecznych. Zawsze od Hani nadchodziły pierwsze.
Opowiadała na blogu o festiwalu Eurowizji i przeczytanych książkach.
Nie napiszę żadnego pożegnania. Napiszę tylko:
Będzie Jej bardzo brakowało .