Chandra z powiatu ascolańskiego

Właśnie taki gatunek chandry mnie dopadł. Spowodowany nadejściem zimna. Ja po prostu zamieram i staram się gromadzić ciepło w sobie. Wczoraj miałam nadzieję, że przynajmniej w dzień będzie można się ogrzać na dworze. Była słoneczna i ciepła pogoda. 25 stopni. Nawet kurtkę zdjęłam, bo ubrana byłam na cebulkę z podkoszulką już z rękawkami. A tu dziś prawie w samo południe przy silnym słońcu 15 stopni. W domu niewiele więcej. Nie możemy włączyć ogrzewania, żeby trochę ogrzać, bo czekamy na hydraulika, żeby posprawdzał zawory kaloryferów. Dawno zgłoszone i po włosku bez pospiechu.

Już nawet nie narzekam, bo to bez sensu i tylko nerwy mnie zżerają podczas kłótni z V.

Wyprasowałam jedną część prania, które się ” wyszczekało” jak mówi jedna z moich przyjaciółek. Druga część „szczeka”. A ja czekam aż wyschnie wczorajsze pranie, to razem wyprasuję. Nie mam siły.

Rano zrobiłam porządek z ciuchami letnimi. Powędrowały na wysoką półkę. Swetry i różniste ocieplacze mam pod ręką. I to też mnie wkurza. Taki zimny październik jak nigdy.

Po zagłębieniu się w analizę komentarzy dotyczących mojego szczepienia się na grypę po raz pierwszy podjęłam wiekopomną decyzję i się zaszczepię, żeby mi potem nikt nie wypominał, że tego nie zrobiłam. I w odróżnieniu od Polski nie miałam z tym problemów.

V. też zmierzły jak stary kapeć. Najlepiej się do niego nie odzywać, ale to też nie dobrze, bo powód do obrazy.

Dziewczyny starzejący się chlup w domu to koszmar. A w wydaniu V. masakra. Zrzędzi i zrzędzi ze wszystkiego niezadowolony.

No dobra ” widziały gały, co brały”. Tylko gały nie miały świadomości późniejszej.

Trudno, świetnie.

Dziś w Ascoli ” pchli targ”. Wyjdziemy popołudniu, to i jakieś fotki będą. Lucia Modna też wsadza nos, żeby jej zrobić miejsce.

A tu teoria spiskowa blogowa mnie dopadła. Bo gdyby spadek wyświetleń bloga był stopniowy, byłoby to zrozumiałe. A tu ni z gruszki ni z pietruszki z 2000 wyświetleń pojawiło się od kilku dni około 600.

Podejrzewam, ze WordPress coś kombinuje i są problemy z wejściem. Ode mnie też co chwilę żąda a to maila a to logowania, kiedy chcę wejść na zaprzyjaźnione blogi. Nie mówiąc o komentowaniu.

To sobie ponarzekałam a teraz czas na „Dodatek Internetowy”/

Quizomania.

https://www.edziecko.pl/edziecko/13,143484,11354,jesli-nie-byles-na-studniowce-w-prl-u-nie-rozwiazesz-tego.html

https://buzz.gazeta.pl/buzz/13,157208,10130,jesien-quiz-wiedzy-ogolnej.html

Krakowskie zdjęcia.

Są i Katowice.

Do przeczytania.

I na koniec dzisiejsza „Galeria Memów”

Ciepłego weekendu i do zobaczenia jutro.

10 myśli na temat “Chandra z powiatu ascolańskiego

  1. Przyznam się, że na statystyki nie zwracam dużej uwagi. Ale to chyba dlatego, że moje jałowe dywagacje piszę przede wszystkim dla siebie. Poza tym biblijne cytaty skutecznie odstraszają i nawet nieważne, że pisze je agnostyk;-) ;-);-)
    Więc też, podobnie jak Starszy Wajchowy, z chęcią oddaję Ci moje odwiedziny;-)
    Miłego wieczoru!

    Polubione przez 2 ludzi

  2. U nas grzeją kaloryfery od 10 dni . Jest w domu ciepło . Pomyślałam kilka dni temu o Tobie , że pewnie marzniesz. Zawory zaworami – a grzać powinni . Pomacaj rury zasilające czy są ciepłe . W Polsce gdy kaloryfery nie grzeją a grzać powinny masz zwrot kasy . Może wejść masz mniej , bo koroną ludziska przejęci ? W Polsce zaczyna być chisterycznie. Władza się dziwi skąd taki wybuch zakażeń . Przecież powiedzieli ludziom przed wyborami ,że wirus w odwrocie nie ? No to rodacy wrzucili na luz . Decyzja o szczepieniu dobra !

    Polubione przez 1 osoba

    1. Kochana my mamy własne ogrzewanie. W Italii centralnego ogrzewania nie ma prawie wcale. Piecyki są na letnie grzanie wody jak teraz i zimowe kiedy włączamy SAMI ogrzewanie. Bez sprawdzenia tych zaworów boimy się bo hydraulik odradzał. I czekamy. Już statystyka wraca do normy. Może i korona i histeria ogólna. Uściski

      Polubienie

Dodaj komentarz