Trochę obrazków, trochę refleksji

Zaczniemy od obrazków. Co prawda nie takich jak myślałam, bo nastawiłam się na zlot Vesp, jak głosił afisz. Jednak po wyjściu na piazza Arringo okazało się, że jest tam zlot, ale samochodowy i reklamujący różne warsztaty i kluby samochodowe. Ten samochód szczególnie nam się spodobał i V. sam z siebie postanowił mnie uwiecznić. Zresztą do ” garbusów* czuję sentyment z dawnych tak.

Potem zrobiłam kilka zdjęć,

a po powrocie do domu okazało się, że Vespy były, ale na piazza di verdura. Niestety popołudniu nie było po nich śladu. Musieliśmy się zadowolić śledzeniem odjazdu eksponatów samochodowych w większości wyjeżdżających na platformach. Pogoda wiosenna mimo wysokich temperatur w południe, popołudniu już trzeba coś na się ubrać. Poniżej 20 stopni dla nas tubylców za chłodno. Ale za to jak wszystko kwitnie.

W sobotę zaliczyłam jeszcze część mszy żałobnej w katedrze. Zmarł uczestnik Quintany mający zaledwie 59 lat. Oczywiście sporo ascolanczykow. Nie siedzieliśmy całej mszy, bo odkąd w katedrze trwa remont ogrzewanie jest wyłączone i zimno było strasznie.

W niedzielę jeszcze śledziłam wybory ze szczególnym uwzględnieniem Chorzowa. Niestety aktualny jeszcze prezydent nie ma dobrych notowań, a wycięcie drzew na jednej z głównych ulic miasta i zamienienia ją w betonową patelnię nie przysporzyło mu zwolenników. Podobno teraz sądzą tam od nowa drzewa. Dom Wariatów.

Wygrał zwolennik piłki nożnej. Nawet moja córka na niego głosowała, żeby nie głosować na partię, której imienia lepiej nie wymawiać.

I takie oto refleksje mam. Jak zwykle u nas Polaków. Żryw i nic nie dokończone. Zaledwie połowa poszła głosować. A, żeby urwać lep hydrze trzeba konsekwencji.

Jeszcze napiszę, że kończę pierwszy tom cyklu ” Milicjanci z Poznania”.

Czyta się świetnie. Autor ma styl, który lubię. O czasach słusznie minionych pisze rzetelnie choć z lekką wyczuwalną ironią. Dobrze, że tych tomów jest sporo. Polecam. Tom pierwszy ” Upiory chodzą nad Wartą”.

To tyle przy poniedziałku. Jutro V. ma wizytę u onkologa. Kciuki poproszę. Ja będę mieć dzień gospodarczy.

W Kąciku LM.

Kilka przekąsek jajkowych.

Do jutra.