Nowy tydzień

Zgodnie z prognozą pogody, po dwóch bardzo ciepłych i słonecznych dniach, podczas których pojawiły się gole nogi i brzuchy, a nawet krótkie spodnie u panów turystów zwłaszcza, słońce zniknęło i jest ciut chłodniej. Ale nie zimno.

Nadchodzi znów pora deszczowa i to na dłużej.

Ciekawym elementem pogodowym tego ciepłego okresu jest zamiana u Włoszek wiosennych sportowych butów na botki wszelakiego typu. Do gołych nóg naturalnie. Czasem przypominały Kota w Butach. Za taką jedną elegantką to nawet V. się obejrzał.

Dziś dzień zaczął się wcześnie, bo od analiz. Na szczęście pod domem więc nie trzeba było w moim przypadku wstawać przed wpół do ósmej. V. natomiast wstał bardzo wcześnie i trudno mu sie dziwić. Jak czegoś nie znamy tkwią w nas obawy.

Nie wiem, co siedzi w jego głowie, ale w mojej kłębią się tysiące myśli. Dobrze, że G. pilotuje wszystkie medyczne sprawy jednak gdzieś tam w głębi wyraźnie czuję odstawiona przez wszystkich na boczny tor. A to rodzi kolejne myśli. Powie ktoś „jesteś przewrażliwiona”. Nie nie jestem. Zawsze ufam swojej intuicji.

No, nic to Baśka. To nie jest w tym momencie najważniejsze.

A tak przestając myśleć o trudnych sprawach chciałam wrócić do Opowieści Luci Modnej i nie dam rady. Jednak postanowiłam pokazywać w Kąciku LM to, co na wystawach w Ascoli.

Fotki jeszcze ciepłe. Wczorajsze. To dziś to, co przygotowała Luisa S.

Miło mi będzie, jak skomentujecie aranżacje wiosenne. Może kiedyś ta wiosna się rozgości na dłużej.

W Poradniku PPD przydatne moim zdanie gadżety

A w kuchni cudeńka zdolnych rąk i wyobraźni

Do jutra.