A weekend tuz tuż

Bo już piątek popołudniu można do niego zaliczyć. My emeryci z przyzwyczajenia go liczymy. za to lud pracujący, pracujący pięć dni w tygodniu się cieszy. Niestety u nas pogoda w dalszym ciągu nieciekawa. Wczoraj popołudniem nie padało, ale rano mżawka pojawiała się co chwila. Chciałam pozaklinać pogodę i nie wzięłam parasola. Zmoknąć nie zmokłam, ale coraz silniejsza mżawka zmusiła nas do szybszego powrotu do domu. Wczorajszy spacer zaowocował takim urokliwym fotelem ( można skopiować, jak ktoś ma takie ścięte drzewo)

w ogrodzie przy Izbie Rzemieślniczej,

gdzie jest szpaler niesamowitych róż. jest tam cień więc róże jeszcze nie zakwitły w mnogości. I to niesie nadzieję, bo jak dzisiaj widziałam z okien busika róże w Ascoli po ulewnych deszczach całkiem zniszczone. Na plotach wiszą poniszczone i pędy i zniszczone kwiaty. Smutny to obraz, W ogrodach krzewy często przygięte jak nie do ziemi, to na boki.

Nie jest u nas żadna tragedia z powodu tego deszczu, ale gdzie indziej w dalszym ciągu kataklizm spowodowany powodzią. Rośnie liczba ofiar. Wczoraj podawano już 15 osób, a liczba powodzian sięgnęła dziesięciu tysięcy. Z pewnością nie jest to liczba ostateczna.

Na mapie pogody dziś i jutro prawie wszędzie deszcz.

W Ascoli też będzie ciepło, a nawet bardzo ciepło, ale poza dwoma dniami cały czas deszcze i burze.

Jakoś psychicznie przy pomocy lirica muszę dociągnąć do poniedziałku. Nie ukrywam, że się boję, a co dopiero mówić o osobistym. Zrezygnował z wizyt u psychologa, bo stwierdził, że jemu potrzebny jest lekarz, a nie psycholog. I ja go rozumiem. Nasze pokolenie nie umie rozmawiać z psychologiem, bo nie odczuwa żadnej zmiany, po takiej rozmowie. Z reguły taka rozmowa nic nie załatwia.

Czytam serię o Tomku Winklerze. Zaraz będzie drugi tom. Potem pewnie nowości czyli kontynuacja dwóch sag. Moja róża zachorowała i w ramach ostateczności obcięłam ją solidnie. Albo odrośnie, albo niestety użyźni odpady organiczne. Natomiast podkradzione szczepki pelargonii z ogrodu biskupiego przyjęły się. Wczoraj podkradłam pelargonię w ogrodzie różanym. Czy się przyjmie zobaczymy.

W Rozmaitościach przedweekendowych”

Nowy ” Tygiel z Internetem”

https://tygielzinternem.blogspot.com/2023/05/tygiel-z-internetem-3323.html

W Kąciku LM taki jeden mały butik w Ascoli.

Jutro przypominam kolejne strony z ” Życiorysu PRL em malowanego”.

Do jutra.